Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnie są karmione muzyką i sportem

Lucyna Talaśka-Klich
Jarosław Pawlikowski z Głażewa wraz ze swoimi podopiecznymi....
Jarosław Pawlikowski z Głażewa wraz ze swoimi podopiecznymi.... Fot. Lucyna Talaśka-Klich
Zwykle słuchają Radia PiK albo Zetki. Lubią też Mozarta. Przy takiej muzyce dobrze im się śpi. Nawet relacje z zawodów żużlowych koją świńskie nerwy.

260 świń pod jednym dachem, a w chlewni jakby zwierząt nie było. Nie kwiczą, nie przepychają się przy korytach - karmnikach. Większość z nich śpi - od prosiaków po tuczniki. Niektóre tylko otwierają na chwilę oczy, zerkają na mnie i znowu się kładą.

Jedzą bez przepychanek

Ale cicho to tu nie jest. Gosia Andrzejewicz głośno wyśpiewuje, że warto kochać. Dwa tuczniki opierają się o siebie i zamykają oczy. Po chwili osuwają się na ściółkę i śpią jak zabite. Jarosław Pawlikowski - właściciel chlewni w Głażewie koło Unisławia wskazuje na radio-magnetofon. - Moim świniom zawsze przygrywa jakaś muzyka - mówi rolnik. - Przez okrągłą dobę w chlewni gra radio. Czasami puszczam im Mozarta z kasety. Bardzo lubią muzykę klasyczną. Dzięki temu są spokojne i szybciej przybierają na wadze.

Gdy na chwilę rolnik wyłącza radio, zwierzęta zrywają się zaniepokojone. Robi się gwarno. Kilka świń walczy o lepsze miejsce przy karmniku. Po włączeniu odbiornika nagła odmiana - większość zwierząt znowu się kładzie i zasypia. Te, które zgłodniały spokojnie jedzą, bez przepychanek.

Stres tucznikom nie służy

Na to, że świniom muzyka pomaga, Pawlikowski wpadł już dawno. - W starej chlewni, która spaliła się 12 lat temu, trzymałem maciory i tuczniki - opowiada. - Kiedy maciory się prosiły, musiałem do nich zaglądać. Za każdym razem, gdy w nocy otwierałem drzwi, tuczniki zrywały się na równe nogi. Robił się straszny hałas i co rano po takiej nocnej "akcji", gnoju było więcej niż zwykle. Stres świniom nie służy.

Kiedyś włączył w chlewie radio. Głównie dla siebie i żony Zofii, ale zauważył, że świniom taki śpiewająco-gadający przedmiot bardzo odpowiada. Nie wyłączył odbiornika nawet na noc. Wtedy spróbował wejść do chlewni i okazało się, że choć drzwi zaskrzypiały, tuczniki nawet nie drgnęły.
Od tamtego czasu w chlewni Pawlikowskich zawsze coś gra. - Zwykle słuchamy Radia PiK albo Zetki - mówi pani Zofia. - Jak się rozpoczyna sezon żużlowy, to przełączamy radio na relacje z zawodów.

Żużel też uspokaja zwierzęta

Sport w rodzinie Pawlikowskich jest bardzo ważny. Szczególnie żużel. - Znany żużlowiec - Robert Sawina, to mój kuzyn - mówi z dumą gospodarz. - Nasz syn Łukasz też spróbował swoich sił na torze. Z niezłym efektem! Ja także kiedyś jeździłem w toruńskim klubie, ale ojciec się rozchorował i musiałem zająć się gospodarstwem. Jednak sport zawsze nam towarzyszy. Nawet w chlewni. A świnie nie mają wyboru, relacji słuchają z nami. One też lubią sport. Są spokojne nawet w czasie serwisów informacyjnych.

Pan Jarosław wie, że niektórzy śmieją się z tej jego "muzyko-", czy raczej "radioterapii". Nie przejmuje się tym. Wie, że przybywa gospodarstw, w których zwierzęta słuchają radia. - Nie wszyscy chcą się do tego przyznać, a ja mówię o tym otwarcie - dodaje.

Kurczaki słuchają Mozarta

Czy za muzykę w chlewni ZAiKS będzie pobierał tantiemy?
- Nie licencjonujemy odtwarzania muzyki w takich miejscach - zapewnia Popielarz. Tak więc obory i chlewnie nie zostały dotąd uznane za miejsca publiczne.
- Muzykoterapię stosuje w hodowli wielu innych rolników, ale zwykle wstydzą się do tego przyznać - twierdzi Bogumiła Mikołajczak, wojewódzki lekarz weterynarii w Bydgoszczy. - Wstyd jest nieuzasadniony, bo naukowcy już dawno udowodnili, że muzyka dobrze wpływa nie tylko na ludzi, ale i na zwierzęta. Znam drobiarzy z byłego województwa toruńskiego, którzy puszczali kurczętom utwory Mozarta. Dzięki temu te płochliwe ptaki stawały się spokojniejsze i straty w hodowli były mniejsze.
- Prezentowanie muzyki zwierzętom, to już nie nowość - uważa Damian Popielarz, kierownik Wydziału Inkasa Terenowego w Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS. - Mozarta słuchały polskie krowy i podobno dzięki temu dawały więcej mleka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska