Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możemy stracić

Bogdan Dondajewski
Zdaniem budowlańców trudną sytuację finansową pogarsza jeszcze polskie prawo. - Chodzi głównie o przetargi...
Zdaniem budowlańców trudną sytuację finansową pogarsza jeszcze polskie prawo. - Chodzi głównie o przetargi... fot. Internet
Rządowi brakuje 35 ze 110 mld zł potrzebnych na budowę dróg na Euro 2012. Zdaniem Izby Gospodarczej Drogownictwa Polskę czeka kompromitacja i odebranie praw do organizacji mistrzostw.

Koszty budowy jednego kilometra

Koszty budowy jednego kilometra

Autostrady:
- poza miastem (bez mostów, wiaduktów, itp.) 28-30 mln zł
- na terenie zurbanizowanym (bez mostów, wiaduktów, itp.) 44-46 mln zł
- na terenie zurbanizowanym (z obiektami inżynierskimi) 64-68 mln zł

Drogi ekspresowe:
- poza miastami (bez mostów, wiaduktów, itp.) 16-18 mln zł
- na terenie zurbanizowanym (bez mostów, wiaduktów, itp.) 28-30 mln zł

Lista inwestycji drogowych związanych z Euro 2012 jest długa. Według Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do 2012 roku trzeba wybudować 960 km autostrad i 2738 km dróg ekspresowych - w tym biegnący od Nowych Marz przez Bydgoszcz i Poznań do Wrocławia 400-kilometrowy odcinek "piątki". Według wyliczeń ekspertów, wszystkie te inwestycje będą kosztować 110 mld zł. Wczoraj największe zrzeszenie firm budujących w Polsce drogi przedstawiło szczegółową analizę, która wylewa kubeł zimnej wody na rządowe plany.

Pod kreską
Wynika z niej, że w latach 2007-2013 Polska może liczyć na 44 mld zł z Unii Europejskiej, 15 mld wpływów z akcyzy od paliw i 7 mld zł z opłat paliwowych. - W grę mogą jeszcze wchodzić pożyczki, emisje obligacji i wpływy od koncesjonariuszy istniejących odcinków autostrad. Skromnie licząc to razem dodatkowych 9 miliardów. To jednak oznacza, że zabraknie 35 miliardów - twierdzi Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

To nie koniec złych wiadomości. Zdaniem budowlańców trudną sytuację finansową pogarsza jeszcze polskie prawo. - Chodzi głównie o przetargi. Nie dość, że się dłużą, to jeszcze z absurdalnych powodów inwestor ma prawo odrzucić dobrą, a w jej miejsce przyjąć gorszą i często dużo droższą ofertę innego wykonawcy - twierdzi Adam Kulikowski, prezes Przedsiębiorstwa Drogowo-Mostowego Unidrog z Grajewa.

Do tego dochodzą problemy z brakiem nowelizacji ustawy o prawie budowlanym i prawie ochrony środowiska. Nadal też nie ma ustawy o Narodowym Programie Budowy Dróg oraz ustawy o sposobach i możliwościach realizacji inwestycji związanych z Euro 2012. - Jeśli rząd nie weźmie się w końcu ostro do roboty i nie dostosuje prawa do obowiązujących warunków, to czeka nas totalna kompromitacja - nie owija w bawełnę Krystyna Łazarz, prezes Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Nowogardu.

Wprost do upadku
Branżowcy zwrócili też uwagę na kolejny czynnik, który może przyczynić się do fiaska realizacji planu GDDKiA. - Firmy budujące drogi nie są rentowne. Wynika to z tego, że w Polsce nadal nie obowiązują przepisy o waloryzacji ofert przetargowych. Od kilku lat tę praktykę stosują inne państwa europejskie. Tymczasem nasi wykonawcy muszą wykonać swoją pracę, za kwotę jaką zadeklarowali w ofercie. Nawet jeśli ceny materiałów skoczyły o kilkanaście procent. To w końcu doprowadzi do tego, że firmy, które często dokładają do budowy dróg, wypadną się z rynku - ostrzega Adam Kulikowski.

Zdaniem ekspertów ratunkiem przed odebraniem nam praw do organizacji Euro 2012 jest szybka nowelizacja niezbędnych pakietów ustaw, wprowadzenie Narodowego Programu Budowy Dróg i znalezienie brakujących pieniędzy. Gdzie?

Na pierwszy ogień powinien pójść budżet. - Bogate państwa Europy Zachodniej przeznaczają na drogi jeden procent Produktu Krajowego Brutto. Polska - trzy razy mniej. Do tego ledwie 12 procent dochodów z akcyzy od paliw i 80 procent z opłat paliwowych idzie na drogi. Jeśli nie uda się tego zmienić, to pozostanie już tylko zabranie pieniędzy pielęgniarkom, lekarzom albo górnikom - alarmuje Wojciech Milusi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska