MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie zmiany przebiegu trasy S10 w okolicach Bydgoszczy, ale będą badania

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Zgodnie z ostatnimi informacjami z Ministerstwa Infrastruktury - przebieg trasy S10, mimo protestów ekologów, nie zostanie zmieniony. Trasa przetnie źródliska
Zgodnie z ostatnimi informacjami z Ministerstwa Infrastruktury - przebieg trasy S10, mimo protestów ekologów, nie zostanie zmieniony. Trasa przetnie źródliska FB
Ekolodzy domagający się zmiany przebiegu planowanej trasy S10 na odcinku od Emilianowa do Solca mają odpowiedź z ministerstwa infrastruktury - zmian przebiegu trasy m.in. nad źródliskami nie będzie. Bydgoski RDOŚ ma ponownie przeprowadzić ocenę oddziaływania na środowisko, ale niczego to nie zmienia w praktyce.

Zbiórka podpisów pod petycję m.in. do premiera o zmianę przebiegu trasy S10 między Bydgoszczą a Toruniem trwała pod koniec ub. roku. Trasa ma przecinać źródliska w Wypaleniskach i miejscowości Rudy pod Solcem Kujawskim.

"Składamy petycję w sprawie zmiany przebiegu trasy na odcinku S-10 Bydgoszcz Emilianowo – Solec Kujawski na wariant optymalny, opracowany przez specjalistów (tzw. wariant ECO). Jest on nie tylko najbardziej korzystny z punktu widzenia ochrony środowiska i przyrody, ale przede wszystkim, z uwagi na zdecydowanie mniejszy zakres koniecznych do wykonania prac ziemnych i konstrukcyjnych, jest tańszy od obecnego, niezwykle inwazyjnego wariantu" – czytamy w uzasadnieniu petycji.

Inicjatorzy zbiórki podpisów - działaczka z Łęgnowa Wsi i Daniel Kaszubowski, społecznik - wskazywali na możliwość zmiany trasy S10 na odcinku Emilianowo-Solec na tzw. wariant ECO. W praktyce polegać to miało na przesunięciu trasy o kilkaset metrów tak, żeby omijała cenne źródliska. "Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, jaki sens ma niszczenie unikalnych źródlisk w Wypaleniskach i Rudach, które są jedną z ważniejszych atrakcji Puszczy Bydgoskiej. Nie możemy się zgodzić na promowanie najdroższego w realizacji wariantu przebiegu trasy S–10, który nie tylko będzie oznaczał marnotrawienie środków finansowych, ale z uwagi na trudne warunki terenowe, w tym występowanie terenów podmokłych i słabonośnych, może znacznie oddalić szacowany czas oddania do użytku tak potrzebnej trasy, na którą czeka cała społeczność Bydgoszczy i północno–zachodniej części województwa kujawsko-pomorskiego" - czytamy w petycji.

Ministerstwo odpowiada na petycję

W miniony poniedziałek (13.05) podpisano odpowiedź na petycję ekologów, którą poparły setki osób. Co z niej wynika? Ano nic. Agnieszka Krupa, zastępca dyrektora Departamentu Dróg Regionalnych w ministerstwie przypomina, że dla odcinka 2 drogi ekspresowej S10 tj. od węzła Emilianowo do węzła Solec został opracowany raport oddziaływania na środowisko na etapie ponownej oceny, który 1 grudnia 2023 r. został złożony do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego, łącznie z wnioskiem o wydanie Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej (ZRID).

W ramach procedury ZRID zostanie przeprowadzona przez Regionalną Dyrekcje Ochrony Środowiska w Bydgoszczy ponowna ocena oddziaływania na środowisko, w ramach której będzie oceniana zgodność opracowanego projektu budowlanego z wytycznym decyzji środowiskowej.

Zmiany przebiegu trasy nie będzie

- Odnosząc się do poruszonej w petycji kwestii zmiany przebiegu projektowanej drogi ekspresowej S10 na tzw. wariant ECO, to ocena w jakim stopniu byłby to wariant oddziałujący na środowisko byłaby możliwa dopiero po przeprowadzeniu całorocznej szczegółowej inwentaryzacji przyrodniczej. Inwestycja jaką jest budowa drogi S10 jest zgodna z obowiązującymi przepisami dotyczącymi przygotowania i realizacji inwestycji drogowej. W związku z powyższym na chwilę obecną nie przewiduje się zmiany wariantu przedbiegu drogi ekspresowej S10 na odcinku Bydgoszcz - Toruń- informuje Agnieszka Krupa, zastępca dyrektora Departamentu Dróg Regionalnych w Ministerstwie Infrastruktury.

Działacze nie kryją rozgoryczenia. Daniel Kaszubowski mówi: - Cóż tu komentować. Wojewoda od początku mówił, że inwestycja zostaje, jak jest. Tak samo prezydent Bruski i inni ważni z rządzącej regionem PO. S10 to nie CPK, żeby sprawdzać czy nie popełniono błędów. A że środowisko ucierpi, ktoś może nie mieć wody, nie będzie można wozić substancji niebezpiecznych jak na S5 i droga może być niebezpieczna przez czarny lód? Tym się nikt nie przejmuje. Bez względu czy rządzi PiS, czy PO.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie będzie zmiany przebiegu trasy S10 w okolicach Bydgoszczy, ale będą badania - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska