Na 2 minuty i 55 sekund przed końcem o czas poprosił trener Wisły. Jego podopieczne wydają się jednak kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. Grają pewnie, a ponadto zachowały chyba więcej sił na końcówkę spotkania. Bydgoszczanki wydają się być bardziej zmęczone. Ale jeden rzut może zmienić wszystko...