13. emerytura zagrożona? Nie będzie wypłat w kwietniu?

13. emerytura wchodząca w skład "piątki Kaczyńskiego" zyskała wielu sympatyków. Partia rządząca w kampanii do parlamentu obiecała, że będzie ona wypłacana co roku i będzie miała wartość najniższej ustawowej emerytury.

Emerytalne "trzynastki" to 1200 zł brutto (ok. 1000 zł na rękę), będą wypłacane z kwietniowymi świadczeniami (w nielicznych przypadkach w maju), na podobnych zasadach, jak w ubiegłym roku. Nie trzeba będzie składać wniosków.

Emerytura miałaby być wypłacana na przełomie kwietnia i maja. Może się jednak okazać, ze w tym roku 13.emerytura nie trafi na konta rencistów i emerytów w tym czasie. Dlaczego?

Jak podaje Fakt.pl wypłata tego świadczenia może nie nastąpić w pierwotnym terminie. Ustawa jest już na finiszu. Trafiła właśnie do senatu. Tam mają zostać wprowadzone poprawki. Chodzi o źródło finansowania tego świadczenia.

W ustawie, która trafiła do senatorów jako źródło finansowania 13. emerytury widnieje Fundusz Solidarnościowy. W nim jednak nie ma kwoty potrzebnej na pokrycie tych świadczeń. Założono pożyczkę z Budżetu Rezerwy, który spłacany będzie ze środków budżetu państwa. Senatorowie, który nie chcą poprzeć projetu w obecnym kształcie uważają że nie jest to najlepsze rozwiązanie.

W środę (5 lutego) zgłoszono poprawkę, z której wynika że 13. emerytura, jak i renty oraz emerytury, powinny być finansowane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

- Nie będzie podstawy prawnej, by sfinansować trzynastki – alarmował w środę senator Jerzy Czerwiński z PiS.

Taką interpretację przedstawił także wiceminister rodziny Stanisław Szwed. – Ustawa jest już Senacie. Teraz musielibyśmy wskazać źródło finansowania w budżecie państwa, którego nie ma – mówił wiceminister.

Jak mówi senator Czerwiński skutkiem tego może być niewypłacenie 13. emerytury w kwietniu, a dopiero we wrześniu.

Głosowanie zaplanowano na czwartek (6 lutego).