Tak długo fałszywym prawem jazdy kategorii ABCT posługiwał się 38-letni Roman J., mieszkaniec gminy Osięciny. Mężczyzna złożył wniosek do starostwa o wymianę dokumentu, zgodnie z wymogami pozostawił też dotychczas używany, wystawiony rzekomo przez odpowiedni urząd komunikacji w Toruniu. Podczas sprawdzania wyszło na jaw, że toruńska instytucja nigdy nie wystawiła mu podobnego dokumentu. - Mimo to mężczyzna był tak
pewny swoich umiejętności
nie potwierdzonych żadnymi egzaminami, że pracował jako kierowca zawodowy w jednej z miejscowych firm transportowych - mówi asp. szt. Piotr Chrupek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie. Także 54-letni Stanisław M. i jego dwaj synowie postanowili stać się posiadaczami zawodowego prawa jazdy, ale nie chciało się im chodzić na kursy i zdawać testów. Kiedy głowa rodziny na przełomie 2001 i 2002 r. przeszła na emeryturę, za 8 tys. zł z odprawy kupiła stosowne dokumenty od nieustalonej jeszcze osoby. Podobnego zakupu dokonał też 29-letni Jarosław N., krewny rodziny M. Na szczęście ci panowie nie podjęli pracy jako zawodowi kierowcy. Z kolei 40-letnia Marzena G. z gminy Radziejów chciała w starostwie wymienić prawo jazdy kategorii B, które kupiła ok. dziesięciu lat temu. Także w tym przypadku podczas sprawdzania legalności prawa jazdy okazało się, że zostało ono podrobione.
Sprawa pomysłowej, spokrewnionej
czwórki mężczyzn trafiła już do radziejowskiego sądu, pozostałe osoby skorzystały z możliwości dobrowolnego poddania się karze. - Podobne przypadki pokazują, że czasem warto się zastanowić, czy wydawać tysiące złotych na fałszywe dokumenty. Potem można zostać oskarżonym o posługiwanie się podróbką i współudział w fałszerstwie. Oprócz kary, przepadają oczywiście nieprawnie wystawione dokumenty i uprawnienia do kierowania trzeba zdobywać od początku, tym razem legalną drogą - mówi policyjny rzecznik. Jak to możliwe, że niektórzy kierowcy, którzy kupili dokumenty, tak długo bezkarnie ich używali? _- Policjanci podczas kontroli drogowej sprawdzają zgodność danych osobowych, zawartych w prawie jazdy z rzeczywistością, a kierowcy - oszuści do podrobionych dokumentów wpisywali swoje autentyczne personalia. Funkcjonariusze kontrolują również, czy numer prawa jazdy nie figuruje na liście skradzionych lub zaginionych dokumentów. Jeśli jest po prostu wymyślony, a tak bywało w przypadkach fałszywych praw jazdy, sprawdzanie nic nie wykryje - _tłumaczy asp. szt. Piotr Chrupek z radziejowskiej KPP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas