- To był wynik pracy operacyjnej policjantów - powiedziała nam Ewa Przybylińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Bydgoszczy. - Niestety, żadnych szczegółów tej akcji nie mogę podać.
Wiadomo więc tylko, że alkohol - oczywiście bez znaków akcyzy - znalazł się w domu jednego z mieszkańców Solca Kujawskiego. - Rocznik 1977 - informuje rzecznik Przybylińska, nie podając nawet inicjałów imiona i nazwiska zatrzymanego mężczyzny. - Płyn zawarty w butelkach prawdopodobnie przygotowany był do sprzedaży na targowisku.
Alkohol? Zapewne tak, prawie na 100 procent, ale ten szczegół policja może potwierdzić dopiero po dokonaniu ekspertyzy w laboratorium kryminalistycznym. Dlatego nazywa ciecz płynem.
Wiadomo też, że mężczyzna, u którego znaleziono butelki wypełnione "płynem", był przesłuchiwany przez policjantów również w sobotę. - Wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze za posiadanie alkoholu - mówi Ewa Przybylińska.
Nie wiadomo jeszcze, czy na to dobrowolne poddanie się karze zgodzi się bydgoski prokurator. Bo czy sprawca będzie karany tylko za posiadanie, a nie również za handel?
Śledztwo trwa.