Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

9-osobowa rodzina z Buczka potrzebuje pomocy. Kiedy wybuchła im kuchnia, dzieci wyciągali z domu przez okno. Potem sami ugasili pożar

Agata Kozicka
Agata Kozicka
Rodzina Lisieckich od razu zabrała się do remontowania domu
Rodzina Lisieckich od razu zabrała się do remontowania domu Nadesłane
Pani Kasia i pan Tomek z Buczka w gm. Jeżewo wraz ze swoją siódemką dzieci stracili w pożarze kuchnię i sporą część ubrań. Możemy im pomóc. Może ktoś ma niepotrzebną farbę do malowania ścian, kilka metrów kw. niepotrzebnych płytek, albo chce się podzielić ubraniami, zastawą stołową?

Był piątek wieczór. 9-osobowa rodzina Lisieckich siedziała w domu, w pokoju.

Lisieccy wynosili dzieci na zewnątrz przez okno

- Nagle był huk. Jakiś ogromny wybuch w kuchni - opowiada pani Katarzyna. - To był moment, a przez korytarz szedł ogień. Nie ryzykowaliśmy. Otworzyliśmy okno i przez okno wszystkie dzieci wynosiliśmy na zewnątrz.

Jutro Boże Ciało. Jak wyglądać mogą procesje?

A było co wynosić, bo Lisieccy maja siódemkę dzieci w wieku od 3 do 14 lat.

Mimo ewakuacja przebiegła sprawnie. - Mieliśmy na zewnątrz beczkę z woda. Natychmiast rzuciliśmy się do gaszenia pożaru rzez okna.

Udało się. Zanim jeszcze strażacy dojechali na miejsce, ogień udało się ugasić. Przyjechali sprawdzili, czy czasami gdzieś jeszcze nie tli się coś, zabezpieczyli miejsce. Upewnili się, że rodzina jest bezpieczna.

Wybuch i pożar spowodowała stara instalacja

- To zwarcie było w instalacji elektrycznej. Wybuchła lodówka, paliła się cała kuchnia. A że ogień poszedł do korytarza, to spaliła się też szafa z ubraniami całej rodziny, ręcznikami i środkami czystości - wymienia pani Kasia.

Spaliła się kuchenka do gotowania, garnki, popękały szklanki, talerze, łyżki, w ogniem poszły szafki, popaliły się ściany. Nie ma już stołu, nie ma blatu, z dymem poszły firanki.

Ocalała pralka

- Nie wiem, jakim cudem, ale ocalała pralka - dowiadujemy się od Lisieckiej.

I dobrze, bo przy tak licznej rodzinie, której ubrania spłonęły, jest bardzo dużo prania.

Została pralka i zlewozmywak, ale przede wszystkim została cała rodzina.

Lisieccy z Buczka już działają

- Zabraliśmy się od razu do pracy. Już częściowo odmalowaliśmy. Już znaleźli się ludzie, którzy pomogą. Działamy i wierzymy, że wkrótce będziemy mogli razem do posiłku usiąść przy jakimś stole - energicznie i z wiarą przewiduje pani Kasia.

Będzie trasa dla rowerów górskich w Świeciu

A my możemy w tym pomóc. Może ktoś chciałby wesprzeć tę liczną rodzinę jakąś pomocą. Przyda się prawie wszystko. Ubrania dla wszystkich. Dla 3-letniego Sylwestra, 4-letniego Radka, 5-letniej Nadii, 7-letniej Martynki, 10-letniego Piotrusia, 13-letniej Żanety i 14-letniego Marka. I dla pani Kasi i jej męża Tomasza.

Przydadzą się szafki kuchenne, kuchenka do gotowania, lodówka - a jakże!, garnki, zastawa stołowa i, no ba!, stół, przy którym będą mogli zasiąść. Cokolwiek do kuchni, do korytarza, a nawet środki czystości, jakiekolwiek wsparcie, bo w najbliższych miesiącach na pewno większość pieniędzy będą musieli wydać na doprowadzenie domu do poprzedniego stanu. A nawet zabawki dla dzieci.

Materiały do remontowania

Bardzo chętnie przyjmą farby do malowania wnętrz, płytki, coś na podłogę.

Gdyby ktoś chciał pomóc, może skontaktować się z panią Kasią pod nr 784 335 659.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska