Na pomysł, by zorganizować akcję promującą adopcję zwierząt przebywających w schroniskach czy podopiecznych fundacji wpadło kilka osób.
- Rozmawialiśmy w gronie znajomych o zwierzętach, które trafiają do schronisk, są porzucane, ale też i o takich, które z różnych powodów, wyjazdu za granicę czy na skutek problemów zdrowotnych lub rodzinnych są oddaawane do schronisk czy fundacji. I wtedy nasza znajoma Anna Napierała wpadła na pomysł, by zrobić taką akcję w Inowrocławiu i zachęcać osoby, które chcą mieć w domu zwierzaka, by zabierali te pozostawione w schronisku – opowiada lekarz weterynarii Piotr Biegała z przychodni „Niki”.
Pomysł od razu podchwyciła siostra doktora Agnieszka Biegała. Pani Agnieszka prowadzi sklep dla zwierząt i przyprowadziła do przychodni już kilka psów i kotów, którym udało się znaleźć nowy dom. W akcję zaangażowała się również przyjmująca czworonożnych pacjentów w tej samej w przychodni lekarz weterynarii Monika Lewandowska.
- Zachęcamy ludzi, by przygarniali zwierzaki. W regionie jest dużo fundacji, zwłaszcza dla kotów. Kiedy dowiedzieliśmy się, że pierwszy pies po naszej akcji znalazł właściciela i opuścił schronisko, to postanowiliśmy ją kontynuować – opowiada Monika Lewandowska, która wraz z doktorem Piotrem Biegałą zachęca ludzi do adopcji zwierząt z podświetlanych bilbordów.
Czasami zdarza się, że do schroniska trafi rasowy psiak czy kot, większość jednak to mieszańce. Jak mówią weterynarze, zarówno rasowe, jak i zwykłe kundelki czy dachowce, tak samo potrzebują domowego ciepła, a za dobroć zwłaszcza psy, potrafią odwdzięczyć się z nawiązką: bezwarunkową miłością i bezgranicznym przywiązaniem.
- Jest wiele fundacji i osób prywatnych, które przygarniają znalezione zwierzęta. Niektóre fundacje specjalizują się w poszczególnych rasach i tam można znaleźć towarzysza, jak nie z rodowodem, to przynajmniej w typie danej rasy. Psa czy kota warto przygarnąć w każdym wieku i sprawić, że będzie miał spokojną starość. Zwierzęta, które tam trafiają są już wysterylizowane, zaszczepione i przebadane. Chcemy w tę akcję włączyć wszystkich miejscowych lekarzy, bo dzięki niej, choć kilka zwierzaków ma szansę, by znaleźć nowy dom. Dlatego apelujemy, by zachęcać osoby chcące mieć w domu pupila do adopcji zwierząt ze schronisk i fundacji – dodaje Piotr Biegała.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?