Przyszłością są usługi rehabilitacyjne. Aby jednak je nadal prowadzić, konieczna jest budowa nowych pomieszczeń.
Sprawa rozbudowy rogowskiego NZOZ zabrała niespodziewanie dużo czasu podczas ostatniej sesji Rady Gminy. Radni mieli w głosowaniu zadecydować, czy wójt będzie mógł odstąpić od przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy na okres dłuższy niż trzy lata. Przedmiotem dzierżawy miała być gminna działka przylegająca do przychodni. Na niej ma powstać m.in. parking oraz dodatkowe pomieszczenia, w których odbywałyby się seanse rehabilitacyjne.
- Obecnie nie spełniamy wymaganych przez Narodowy Fundusz Zdrowia standardów - wyjaśnia doktor Kościelniak. - By dalej prowadzić tę działalność - konieczne jest wybudowanie nowych, większych pomieszczeń. Jeśli tego nie dokonamy w jak najszybszym czasie - z rehabilitacją w Rogowie trzeba się będzie pożegnać.
Radnych nie do końca przekonały zapewnienia lekarzy. Część z nich uznała, że wydanie zgody o bezprzetargowej dzierżawie gminnej działki na okres 10 lat powinna poprzedzić dłuższa dyskusja. - Spółka nie funkcjonuje nawet od roku. Skąd mamy więc wiedzieć, jak wyglądają jej finanse, działania? - pytał Stefan Fedejko.
Inni radni sugerowali, by podjęcie tej decyzji przenieść na kolejną sesję, a wszystkie aspekty tej sprawy omówić jeszcze raz, szczegółowo, podczas posiedzeń stałych komisji rady.
- A skąd w ogóle pieniądze na rozbudowę? Czy przypadkiem nie będzie to robione kosztem pacjentów? - dopytywał kolejny radny.
Zaproszeni na sesję właściciele spółki lekarskiej długo wyjaśniali konieczność rozbudowy, zapewnili też, że pieniadze na ten cel nie będą pochodzić z "puli na leczenie“. - Prowadzimy działalność gospodarczą i to nasza głowa, skąd wziąć pieniądze na rozwój ośrodka - mówił doktor Kościelniak.
Ostatecznie rada zwolniła wójta z obowiązku ogłaszania przetargu. Prace budowlane ruszą niebawem.