ALEKSANDRÓW KUJ. 283-70-86 RADZIEJOW 285-59-76

     Jesteśmy matkami uczniów pierwszych klas gimnazjów i szkół średnich powiatu radziejowskiego. Dla naszych dzieci początek nauki to wielki stres, boją się bowiem szkolnej fali i organizowanych przez szkoły otrzęsin. Mimo, że otrzęsiny przebiegają pod okiem nauczycieli, to do miłych wydarzeń nie należą. Żądamy, by placówki oświatowe zaprzestały prowadzenia otrzęsin i ostro reagowały na najlżejsze sygnały o dyskryminowaniu nowych uczniów.
     W wielu miejscach Ciechocinka pojawiają się różni grajkowie grajkowie. Nie brakuje skrzypków, akordeonistów, gitarzystów, trębaczy, a nawet wirtuozów "szlachetnej" sztuki gry na grzebieniu. Problem w tym, że często sprzedają swój repertuar w uzdrowiskowych parkach. Człowiek chce sobie posiedzieć w ciszy i spokoju, poodpoczywać, odetchnąć solankowym powietrzem, a tu łup! Repertuar raczej głośny i niezbyt wyszukany skutecznie zniechęca do spacerów. Czemu służby odpowiedzialne za porządek w kurorcie nie reagują na tego rodzaju wyczyny?
     Z ogromną satysfakcją śledzę działalność Galerii Pod Dachem Nieba. Wszystkie artystyczne inicjatywy są rzeczywiście godne pochwały. Mieszkam w Aleksandrowie i z zazdrością przyglądam się efektom osiąganym przez animatorów kultury, pracujących w Ciechocinku. U nas, niestety, posucha. Co tu dużo mówić, skoro nadal nie mamy nawet kina.
     Niestety, proceder sprzedawania papierosów młodzieży przez kioskarzy nadal kwitnie. Wystarczy powiedzieć, że to dla mamy albo taty i paczka już leży w kieszeni. Wiem coś o tym , bo sam złapałem syna na takim zakupie.
     Jestem mieszkańcem Poznania, często przebywającym we Włocławku. Byłem niedawno na placu Wolności. Zauważyłem, że młodzież absolutnie nie uznaje czerwonego światła, motocykliści popisują się swoją jazdą, rowerzyści przejeżdżają po pasach. Na dodatek nie ma żadnych służb porządkowych, by zareagować na łamanie przepisów. U nas, w Poznaniu, to jest nie do pomyślenia.
     Nie wszystkie opinie zgodne są ze stanowiskiem redakcji.