Aleksandrów Kujawski. Terrorysta w gimnazjum! Spokojnie. To tylko ćwiczenia (zdjęcia)

Scenariusz ćwiczeń o kryptonimie Kobra przygotowano w Powiatowym Zespole Zarzadzania Kryzysowego. Wcześniej trwały treningi poszczególnych służb, podległych staroście. Gdy na konferencji, prowadzonej przez starostę Wiolettę Wiśniewską nadszedł meldunek o zagrożeniu w gimnazjum, służby ruszyły do akcji.

Zamknięto ulice Długą. Policjanci i strażacy weszli na boisko. W szkole słychać było krzyk. Nagle przez okno na niewielki daszek wyskoczył ktoś w kominiarce na twarzy. Biegł w stronę ulicy do zaparkowanego samochodu. Tu zaskoczyli go policjanci, rozległy się strzały. Terrorysta usiłował zbiec pieszo, ale dopadli go i obezwładnili funkcjonariusze, zapakowali do samochodu. - Zostawiłem w szkole ładunek! - krzyknął zatrzymany. Wtedy do szkoły ruszyli policjanci, błyskawicznie zarządzili ewakuację uczniów i pracowników. Okazało się, że dwie osoby są ranne. Wezwano karetkę pogotowia i saperów.

Saper w specjalnym kombinezonie wszedł do szkoły. Wyniósł ładunek. Na "oko" - wojskowy. Zamknięto go w specjalnej kapsule w samochodzie, który natychmiast odjechał. Budynek szkolny przeszukali policjanci z psem, a następnie strażacy w specjalnych kombinezonach. Wcześniej bowiem policjanci w samochodzie terrorysty znaleźli broń i plastikowy worek z biała pylistą substancją. Wezwano pracowników służb sanitarnych. Pobrali próbki.

Po niespełna 30 minutach do sprawdzonego, bezpiecznego budynku wrócili uczniowie.

- Wszystko poszło zgodnie z planem - powiedział nam Marek Kulik, kierownik biura d.s. zarządzania kryzysowego w starostwie powiatowym. Po akcji, które j przyglądał się Jerzy Gabryś z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy, wysoko oceniono jej przebieg. Podkreślono sprawność i dobrą koordynację działań poszczególnych służb.

Ćwiczeniom przyglądała się starosta Wioletta Wiśniewska i niektórzy samorządowcy.

Ćwiczenia zgromadziły też gapiów, którzy przyglądali się jej z ulicy. Nie wszyscy wierzyli, że to tylko sprawdzenie sprawności służb. Wielu było autentycznie zdenerwowanych.

Wiadomości z Aleksandrowi Kujawskiego