Alkoholowa mafia

Teraz odpowiedzą przed sądem za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, nielegalne rozlewanie napojów spirytusowych, przechowywanie wyrobów akcyzowych bez znaków akcyzy, posiadanie broni palnej oraz paserstwo. Zarzuty postawiono dwóm 36-letnim mieszkańcom Torunia i 39-letniemu mieszkańcowi Józefatu, u którego zorganizowano małą wytwórnię alkoholu. Oskarżeni to Sebastian J., Piotr K. i Dariusz P. Dwaj pierwsi to bezrobotni mieszkańcy Torunia, trzeci to właściciel józefackiej posesji.

- Najpoważniejszym z zarzutów jest działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, za co grozi kara pozbawienia wolności do dziesięciu lat - mówi zastępca prokuratora rejonowego Jarosław Kosiński. - Obecnie oskarżeni przebywają w areszcie śledczym w Bydgoszczy.

Policja w Józefacie znalazła 4320 litrów gotowej wódki. Ta powstawała ze spirytusu i wody mineralnej. Zapakowana była w butelki z naklejkami "Christoff vodka". Zabezpieczono też sporo półfabrykatów - kartony z butelkami, naklejki, kapsle, spirytus i wodę mineralną. Na miejscu znaleziono też dwa bmw 750. To drogie luksusowe samochody warte są około 400 tysięcy złotych. Ponieważ ustalono, że zostały skradzione w Berlinie, zatrzymanym postawiono również zarzut paserstwa. Do tego dochodzi posiadanie broni palnej i amunicji.

- Przestępców czekają kary pozbawienia wolności i wysokie grzywny - zapowiada prokurator Kosiński. - Dlatego zabezpieczyliśmy ich mienie. To samochody, nieruchomości i gotówka. Zatrzymani mieli też przy sobie kilkanaście tysięcy złotych.

O dalszym losie mężczyn zdecyduje Sąd Rejonowy w Golubiu-Dobrzyniu.