„Telefon” to trwająca trochę ponad minutę animacja poklatkowa o uczuciu i oczekiwaniu. Absolutny debiut w tej dziedzinie Listka Kasztanowca, czyli Kasi Dobuckiej, która kilka miesięcy temu dzieliła się swoimi pierwszymi próbami na blogu MM-ki. Każdy może stworzyć coś swojego. „Telefon” powstał w warunkach domowych. Zwykła lampka biurowa stanowiła oświetlenie, plan domek z kartonu, a kamerą był najprostszy aparat cyfrowy. Za pretekst posłużyła choroba. A satysfakcja? Ogromna! Nie obyło się oczywiście bez błędów, dużych strat w jakości i trudności z pokazaniem ruchu.
W czasie kolorOFFonu zostanie zaprezentowanych 9 filmów. „Telefon” poprzedzać będzie trzy końcowe filmy. Wszystkie one mają już na swoim koncie nagrody, niekiedy nawet kilkanaście.
Na rozgrzewkę porcja animacji w wykonaniu Michała Mroza. Tym razem nie można już mówić o nieprofesjonalnym podejściu, kiepskiej jakości, czy niezgrabnej animacji. Michał, choć bez wykształcenia filmowego, jest jednym z najlepiej rokujących polskich animatorów. Dwudziestolatek ma na swoim koncie już 4 większe produkcje. Najnowszą pt. „Zgrzyt”, można zobaczyć na premierowym pokazie w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu, już w tą niedzielę (więcej informacji na stronie CSW). Inne produkcje, jak „Drzewo” „Szczęście”, czy „Marionetki”, zdobyły wiele nagród na festiwalach filmowych, również międzynarodowych. „Szczęście”, które można zobaczyć 10 lutego w Mózgu, opowiada o smutku, samotności i odrzuceniu, a także o tytułowym szczęściu.
Przedostatnim filmem będzie nagrodzony na festiwalu Camera Obscura dokument Jarosława Piskozuba pt. „Co to jest czas?”, powstały w ramach Bydgoskiej Kroniki Filmowej. Film ten otrzymał nagrodę główną w konkursie Panasonic Young Inventions w kategorii I - reportaż, dokument filmowy, fotokast, i przedstawia pracę zegarmistrza. Na szczególną uwagę zasługują zdjęcia. Warto oglądać uważnie do końca – swoje 5 sekund ma znany dobrze mieszkańcom bydgoskiej starówki Kogut, przez innych zwany Szatanem. Niesamowity, wprowadzający nieco życia w dokumentalną obserwację, podsumowujący i puentujący akcent.
Najdłuższy film wieczoru pt. „Babcia wyjeżdża” w reżyserii Tomasza Jurkiewicza, będzie ostatnim filmem zaprezentowanym tego dnia. Film zdobył masę nagród na całym świecie. Zapowiada się bardzo ciekawie. Opowiada historię 16-letniego Jurka, chłopaka ze wsi, mającego problemy w zawodówce - ciągle zmyśla i kłamie. Kiedy babcia chłopca, najbliższa mu osoba, zostanie zabrana do szpitala, Jurek będzie musiał sam radzić sobie z ojcem alkoholikiem. Nastrojowa przypowieść o marzeniach i pogodzeniu się z losem.
Na sam koniec rozmowa z bydgoskimi twórcami. Będzie to Jarosław Piskozub („Co to jest czas”) i Kasia Dobucka („Telefon”).
Kadr z filmu "Babcia wyjeżdża"
kolorOFFon przedstawia OFF – przegląd kina niezależnego
10 lutego 2011
godzina 20, wstęp 8 zł
**
pełny program dostępny na stronie MÓZGu**
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
