Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek będzie walczył o Ligę Mistrzów bez Ivana Almeidy

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Pod nieobecność Almeidy wiele będzie zależało od Garlona Greena
Pod nieobecność Almeidy wiele będzie zależało od Garlona Greena Paweł Czarniak
Bez Ivana Almeidy Anwil Włocławek zaczyna w środę kwalifikacje do Ligi Mistrzów. Musi pokonać dwóch wymagających rywali, żeby zagrać w fazie grupowej.

Z powodów sanitarnych zmieniono system kwalifikacji do BCL. Zamiast kolejnych rund zespoły spotkają się w jednym miejscu i rozegrają turniej o jedno miejsce w fazie grupowej. Dziś Anwil zagra z mistrzem Belgii Belfius Mons-Hainaut i jeśli wygra, to w decydującym spotkaniu zmierzy się z lepszym z pary Hapoel Tel Aviv - Bakken Bears.

Wszystkie mecze zostaną rozegrane na Cyprze. Na wyspie rywalizują grupy A i B, a dwie kolejne spotkają się w Bułgarii. Nieoficjalnie słychać, że będzie zmieniony system rozgrywek także w fazie grupowej: zamiast czterech grup po osiem drużyn, ma być osiem czterozespołowych z podziałem terytorialnym, aby ograniczyć ryzyko zakażenia przy podróżach.

- Trzeba będzie dać z siebie wszystko. Zrobimy co w naszej mocy, aby awansować do fazy grupowej. Pierwszy mecz będzie najważniejszy, szczególnie w takim turnieju. Jeśli zagramy dobrze, złapiemy rytm, to w drugim meczu pójdziemy za ciosem - mówi Adrian Bogucki, cytowany przez oficjalny portal Anwilu.

Włocławianie raczej nie są faworytem, w tej grupie uchodzi za niego Hapoel. Anwil po serii słabych meczów efektownie pokonał wreszcie GTK Gliwice, ale do zwycięstwa poprowadził drużynę Ivan Almeida. Kabowerdeńczyka nie będzie jednak na Cyprze, bo nie można było go zgłosić do rozgrywek. Nie będzie także McKenziego Moore'a, który wciąż leczy kontuzję.

Najpierw trzeba będzie pokonać Mons-Hainaut, a to nie będzie łatwe. Przewagą Anwilu będzie ogranie, bo liga belgijska ma ruszyć dopiero w listopadzie i rywal ma na koncie jedynie sparingi. W jego składzie trzeba zwrócić uwagę na kilku graczy. Na obwodzie są rozgrywający Arik Smith i Jabril Durham, obaj są utalentowanymi strzelcami. Pod tablicami trzeba będzie zatrzymać mobilny i skoczny duet skrzydłowych: Auston Barnes - Skylar Spencer.

Dodajmy, że trenerem tego zespołu jest doskonale znany w regionie Vedran Bosnić, w przeszłości koszykarz AZS Toruń i Astorii Bydgoszcz. W 2005 roku jego rzut w ostatniej akcji zapewnił bydgoskiej drużynie zwycięstwo nad... Anwilem. W roli trenera uchodzi za specjalistę sprawiania niespodzianek, bo jego drużyny często ogrywają wyżej notowanych rywali.

Mecz ma się rozpocząć w środę o godz. 19.30. Organizatorzy oferują transmisję online, ale w dość wygórowanej cenie (9,99 euro).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska