Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek wygrywa w Lidze Mistrzów [zdjęcia]

Adam Szczęśniak
Anwil - Rasta Vechta 103:92Kwarty: 23:15, 25:29, 33:25, 22:23 ANWIL: Ledo 27 (5), 8 zb., 7 as., Jones 14, 11 zb., Freimanis 9 (1), Dowe 6, 7 as., Sokołowski 2 oraz Wroten 23, Simon 20 (4), 3 prz., Szewczyk 2, 4 as., Sulima 0, Wadowski 0.RASTA: Wainright 19 (3), 8 zb., 4 prz., Vasturia 14 (1), 7 as., 3 prz., Herkenhoff 10 (2), Simpson 8 (2), Di Leo 0, oraz Davis 24 (1), 7 zb., Young 8 (2), 5 as., Reischel 7 (1), 5 zb., Murphy 2, 8 zb., 4 as.Mecz z niemieckim zespołem miał być kluczowy dla włocławian. Porażka 76:89 na wyjeździe wydawała się do odrobienia, a obie drużyny w tabeli grupy B po 1. rundzie dzieliło tylko 1 miejsce (4-5.) i zwycięstwo (4-3, 3-4). Jako, że do play off awansują po 4 najlepsze ekipy z każdej grupy, pokonanie Rasta Vechta różnicą co najmniej 14 punktów stawiałoby Anwil w korzystnej sytuacji.  Gospodarze zaczęli nerwowo, ale z każdą minutą szło im lepiej. Twardą obroną zmusili rywali do niskiej skuteczności (28 proc. w 1. kwarcie), a w ataku grali dużo z kontry, kombinacyjnie, wpadło też kilka rzutów z dystansu. Po 6 pkt. z rzędu (3x1 i „trójka”) Ledo zrobiło się 9:5, a po akcji Jonesa 2 1 i po chwili „3” z faulem Anwil prowadził już 19:13. W końcówce 2 1 zaliczył Wroten i miejscowi prowadzili już 7 „oczkami”.W pierwszej części 2. kwarty nasi koszykarze powiększyli prze-wagę do 10 pkt. Szalał Ledo, dzielnie wspierał go Wroten i było już 33:23 i 46:36. Nadzieje na odrobienie strat z wyjazdu rosły. Niestety, później włocławianie zaczęli indywidualne popisy, stąd straty i „odpalone” rzuty, po których niemieccy gracze zdobywali punkty z kontr lub zza łuku. Właśnie „3” (8/19 w 1. połowie, w sumie 12/33) znów były ich najsilniejszą bronią. W ostatniej akcji kwarty tak właśnie (Simpson) zmniejszyli straty do 48:44. Groźni okazali się głównie Wainright, Young oraz nowy nabytek Rasta - Amerykanin Davis (w debiucie w BCL z Burgos zdobył 35 pkt. - rekord sezonu).Po zmianie stron przewaga Anwilu dwa razy topniała po zrywach gości: w 27. min do 66:63 i w 37. min - do 86:84, a mimo to gospodarze mogli odrobić 13 pkt. Znakomite zawody grał bowiem Ledo, świetne momenty mieli też Simon, Jones i Wrotten i po szalonej końcówce było tylko 99:88. Niestety, do szczęścia zabrakło zdrowia i precyzji...
Anwil - Rasta Vechta 103:92Kwarty: 23:15, 25:29, 33:25, 22:23 ANWIL: Ledo 27 (5), 8 zb., 7 as., Jones 14, 11 zb., Freimanis 9 (1), Dowe 6, 7 as., Sokołowski 2 oraz Wroten 23, Simon 20 (4), 3 prz., Szewczyk 2, 4 as., Sulima 0, Wadowski 0.RASTA: Wainright 19 (3), 8 zb., 4 prz., Vasturia 14 (1), 7 as., 3 prz., Herkenhoff 10 (2), Simpson 8 (2), Di Leo 0, oraz Davis 24 (1), 7 zb., Young 8 (2), 5 as., Reischel 7 (1), 5 zb., Murphy 2, 8 zb., 4 as.Mecz z niemieckim zespołem miał być kluczowy dla włocławian. Porażka 76:89 na wyjeździe wydawała się do odrobienia, a obie drużyny w tabeli grupy B po 1. rundzie dzieliło tylko 1 miejsce (4-5.) i zwycięstwo (4-3, 3-4). Jako, że do play off awansują po 4 najlepsze ekipy z każdej grupy, pokonanie Rasta Vechta różnicą co najmniej 14 punktów stawiałoby Anwil w korzystnej sytuacji. Gospodarze zaczęli nerwowo, ale z każdą minutą szło im lepiej. Twardą obroną zmusili rywali do niskiej skuteczności (28 proc. w 1. kwarcie), a w ataku grali dużo z kontry, kombinacyjnie, wpadło też kilka rzutów z dystansu. Po 6 pkt. z rzędu (3x1 i „trójka”) Ledo zrobiło się 9:5, a po akcji Jonesa 2 1 i po chwili „3” z faulem Anwil prowadził już 19:13. W końcówce 2 1 zaliczył Wroten i miejscowi prowadzili już 7 „oczkami”.W pierwszej części 2. kwarty nasi koszykarze powiększyli prze-wagę do 10 pkt. Szalał Ledo, dzielnie wspierał go Wroten i było już 33:23 i 46:36. Nadzieje na odrobienie strat z wyjazdu rosły. Niestety, później włocławianie zaczęli indywidualne popisy, stąd straty i „odpalone” rzuty, po których niemieccy gracze zdobywali punkty z kontr lub zza łuku. Właśnie „3” (8/19 w 1. połowie, w sumie 12/33) znów były ich najsilniejszą bronią. W ostatniej akcji kwarty tak właśnie (Simpson) zmniejszyli straty do 48:44. Groźni okazali się głównie Wainright, Young oraz nowy nabytek Rasta - Amerykanin Davis (w debiucie w BCL z Burgos zdobył 35 pkt. - rekord sezonu).Po zmianie stron przewaga Anwilu dwa razy topniała po zrywach gości: w 27. min do 66:63 i w 37. min - do 86:84, a mimo to gospodarze mogli odrobić 13 pkt. Znakomite zawody grał bowiem Ledo, świetne momenty mieli też Simon, Jones i Wrotten i po szalonej końcówce było tylko 99:88. Niestety, do szczęścia zabrakło zdrowia i precyzji... Paweł Czarniak
W 8. kolejce koszykarskiej Ligi Mistrzów Anwil Włocławek pokonał Rastę Vechta 103:92, ale nie odrobił strat z pierwszego przegranego spotkania.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska