Apator - Zakład Pracy Chronionej. Zobacz komentarze kibiców po porażce z Falubazem!
Dramat tych zawodników. Od początku było wiadomo, że z liderami u nas licho. Zrobiliśmy się jakimś Zakładem Pracy Chronionej, kontraktując Chrisa Holdera. Tylko takie zakłady mają ulgi, a nam Ekstraliga Żużlowa dodatkowych punktów nie da... Młodzież - też dramat.
Jeśli nie wygramy w Grudziądzu, to spadamy. A nie wygramy.
Zawsze przeciwko nam jakieś cieniasy, typu Ernest Koza czy Jonas Jeppesen mają "dzień konia". Przypadek? Moim zdaniem od czasów Jagusia i Sullivana nie mamy zawodnika, na którym można byłoby polegać... Teraz zgnoił nas Tonder.
Ostatnie dwa mecze, w których możemy wygrać, to u siebie z Unią Leszno i w Grudziądzu. Z GKM-em pewnie przerżniemy, a z Lesznem? Pewnie akurat przeciwko nam obudzi się Sajfutdinow, wyskoczy jakiś Lidsey i będzie pozamiatane. Ewentualnie z Motorem... No, bo przecież nie wygramy u siebie ze Spartą czy Gorzowem. Albo w Częstochowie...