Waldemar Matuszak z Pieczysk jest żeglarzem i piewcą Zalewu Koronowskiego. To on minionej zimy wymyślił szlak żeglugowy Brdą z Koronowa do Bydgoszczy. I ten szlak minionej wiosny przetarł. Okazuje się, że można łodzie przenosić za pomocą dawnych przerzutni tratw. Niebawem spotkają się władze Koronowa i Bydgoszczy, by zająć się realizacją projektu.
- Nasz będzie najdłuższy w województwie
Kilkanaście dni temu Waldemar Matuszak zwrócił się do władz Koronowa z kolejnym pomysłem. Chce, by wykorzystując nieczynną od dawna drogę z Grabiny do Koronowa (tędy wjeżdżało się kiedyś do miasteczka od strony Bydgoszczy), zbudować stok narciarski.
- To naturalny zjazd ze wzniesienia Grabiny do leżącego w kotlinie Koronowa, przede wszystkim bardo długi, bo liczący 900 metrów - opowiada Matuszak. - W niektórych miejscach trzeba, ze względów bezpieczeństwa, tę starą drogę poszerzyć, gdzieniegdzie wydrążyć, by uatrakcyjnić zjazd, urobek usypać w innych miejscach, oświetlić teren, zbudować wyciąg narciarski, wypożyczalnię sprzętu i parkingi, których przy ul. Bydgoskiej przecież nie ma. Sądzę, że przyjeżdżać tu do nas będą nie tylko mieszkańcy Bydgoszczy. Będzie też infrastruktura turystyczna, a więc chociażby punkty gastronomiczne. I daję głowę - senne w zimie Koronowo, stolica Zalewu Koronowskiego, stanie się atrakcyjne przez cały rok. Będzie miało stok narciarski najdłuższy nie tylko w naszym województwie. Przecież bydgoski Myślęcinek ma tylko 190 metrów stoku, Unisław - 350-metrowy. Im się opłaca utrzymać obiekt, to tym bardziej opłaci się to w Koronowie. Będą miejsca pracy, zarobi też gmina.
Pod lupą trzech komisji Rady Miejskiej
Zanim Grzegorz Myk, przewodniczący Rady Miejskiej w Koronowie, który jest też prezesem Towarzystwa Miłośników Ziemi Koronowskiej, przygotował stosowną ustawę, Waldemar Matuszak w minionym tygodniu został zaproszony do udziału w posiedzeniach trzech komisji Rady Miejskiej. Opowiedział o swym pomyśle. I przekonał członków komisji. Sprawa przedwczoraj trafiła pod obrady sesji Rady Miejskiej. Grzegorz Myk odczytał projekt uchwały: Upoważnia się burmistrza Koronowa do podjęcia działań w sprawie realizacji projektu budowy stoku narciarskiego...
Zależy od burmistrza
I uchwała została przegłosowana. - My jako gmina wydzierżawimy starą drogę w Grabinie spółce, która zajmie się budową stoku - opowiada Grzegorz Myk.
Kiedy? - Jeśli zechce wspomóc finansowo nasze działania Unia Europejska - odpowiada Waldemar Matuszak - to potrwa to minimum dwa lata. Ze względu na to, że długo trwa załatwianie spraw związanych z uzyskaniem dotacji europejskich. Jeśli przyjdzie nam robić wszystko własnym sumptem, to sądzę, że stok otworzymy już w przyszłym sezonie zimowym. Od pieniędzy zależy na przykład, czy będzie to wyciąg krzesełkowy czy też tańszy orczykowy. Najważniejsze, że temu pomysłowi przychylne są władze gminy Koronowo.
- Jeżeli stok powstanie, a nie sądzę, by mogło być inaczej, to w zimie znajdzie tu pracę kilkadziesiąt osób - zapewnia Grzegorz Myk, przewodniczący koronowskich rajców.
A co sądzą o tym pomyśle mieszkańcy Koronowa?
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie