Czy wniosek pojawi się na dzisiejszej sesji, jeszcze się okaże. - Ja do stołka przyklejony nie jestem - powiedział wczoraj "Pomorskiej" radny Jerosławski. - Do sprawy podchodzę spokojnie, jest demokracja i radni zrobią, co będą chcieli.
Wszystko przez to, że wiceprzewodniczący Rady Miejskiej głośno i od dawna zachęcał mieszkańców do tego, żeby nie płacili podatku za psy. - Płaci garstka uczciwych, a reszta tego nie robi - mówił miesiąc temu w "Pomorskej" i podawał nawet swój telefon komórkowy obiecując, że podpowie tym, którzy płacić nie chcą, co mają robić. - Odebrałem wtedy wiele życzliwych telefonów z poparciem- zapewnia Jerosławski.
Ryszard Wojciechowski uważa, że radnemu nie uchodzi zachęcać do niepłacenia podatków. - Każdy podatek jest mało przyjemny, ale nie można namawiać do łamania prawa - mówi Wojciechowski.
Jak się dowiedzieliśmy, podpisy konieczne do złożenia wniosku o odwołanie są zebrane, ale nie jest pewne, czy rzeczywiście zostanie on złożony. - Jeszcze się nad tym zastanawiamy - powiedział wczoraj "Pomorskiej" Wojciechowski.
__
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?