- Uważamy, że nikt z byłych żołnierzy Armii Krajowej nie ma moralnego prawa, by jechać na uroczystości do Moskwy - powiedział Filipkowski. Zaznaczył, że jest to stanowisko związku i Federacji Stowarzyszeń Weteranów Walk o Niepodległość RP.
Filipkowski odniósł się do informacji, że wśród kombatantów, którzy jadą do Moskwy, jest dwóch byłych akowców. - _Pan Marian Kazubski jedzie do Moskwy jako prezes Związku Inwalidów Wojennych, a nie jako były akowiec. Natomiast Leon Adamczyk od początku był związany ze Związkiem Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych (dawnym ZBOWiD-em) - _powiedział Filipkowski.
Żołnierze Armii Krajowej nie są przez Rosję i inne państwa po byłym ZSRR uznawani za kombatantów wojennych. Pięć zaproszeń na moskiewskie uroczystości zostało wystosowanych do Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych. Do Moskwy jadą także prezes Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych gen. Wacław Szklarski, prof. Michał Chilczuk oraz przedstawiciel środowiska byłych żołnierzy Armii Radzieckiej Sergiusz Niuszko.
Światowy Związek Żołnierzy AK zrzesza około 30 tys. osób, drugie tyle - Federacja Stowarzyszeń Weteranów Walk o Niepodległość RP (w jej skład wchodzi 15 organizacji, w tym m.in. Stowarzyszenie Szarych Szeregów, Bataliony Chłopskie, Wolność i Niezawisłość, Narodowe Siły Zbrojne).
Według danych Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, w ich szeregach jest 20 tys. byłych AK-owców. Zdaniem Światowego Związku Żołnierzy AK, są to dane zawyżone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?