Bez kredytu długu nie spłacą

Wiadomość o uchyleniu uch-wały, która jak żadna inna wzbudziła tak wiele emocji, zaniepokoiła jednego z naszych Czytelników. - Czy to znaczy, że nasza lecznica nie będzie mogła wziąć pożyczki - niepokoi się mieszkaniec Lipna. - Jeśli tak, to będzie koniec tego szpitala.

Co stanie się z pacjentami i personelem? Obawy mężczyzny rozwiewa Piotr Wojciechowski, wicesta-rosta. - Szpital dostanie kredyt - zapewnia i wyjaśnia, że radni uchylą jutro uchwałę, bo do jej treści należy wprowadzić kosmetyczne zmiany. - W poprzedniej uchwale nie było jednoznacznego zapisu o kosztach kredytu - tłumaczy wicestarosta. - Uwagę zwróciła nam Regionalna Izba Obrachunkowa, dlatego musimy ten zapis wprowadzić.

Nie zmieni się suma kredytu jaką powiat zamierza poręczyć lecznicy. Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej dostanie z banku 28 milionów złotych. Jak wyjaśnia Piotr Wojciechowski, pieniądze pozwolą szpitalowi uregulować jego 15-milionowy dług wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - To bardzo ważne, bo za nieodprowadzanie przez kilka lat składki na ubezpieczenie pracowników, szpital co miesiąc płaci czterysta tysięcy złotych odsetek - mówi wicestarosta. Pozostała suma kredytu będzie przeznaczona na spłatę innych należności, z którymi zalega SP ZOZ. Zarząd Powiatu ma nadzieję, że dzięki kredytowi szpital stanie na nogi i odzyska płynność finansową. - _Jest szansa, że dalej _będzie już radził sobie samodzielnie - twierdzi wicestarosta. Jednak, aby tak było, konieczna jest restrukturyzacja lecznicy. Wicestarosta zapewnia, że rozpocznie się ona niebawem. Na początek pracę stracą 62 osoby, głównie z działów technicznych i administracji. Nie będzie zwolnień lekarzy i pielęgniarek. Uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zaciągnięcie kredytu przez szpital, radni powiatu przyjęli jednogłośnie 29 czerwca.