W czasie kradzieży biorą co im w ręce wpadnie, nie zawsze wiedząc po co. Czasem dla zabawy, czasem dla zysku.
Policja brodnicka niedawno otrzymała zgłoszenie o włamaniu do Zespołu Opieki Zdrowotnej "Zdrowie" przy ul. Kamionka. Sprawcy rozbili szybę bloczkiem betonowym i ukradli komputer typu Holter, dwa monitory, urządzenie do pomiaru zawartości cukru w krwi a także stetoskopy. Straty wyceniono na 42 tys. 900 złotych.
Oberwał także zaparkowany pod przychodnią fiat seicento. Przestępcy bloczkiem betonowym zbili szybę, skopali drzwi, powyginali blachy dachu i maski. Straty wyceniona na 2 tys. złotych. Czemu to zrobili? Pewnie dla zabawy.
- Szybko ustaliliśmy jednego ze sprawców. Okazał się nim Kamil D., czternastolatek. Udało nam się odzyskać także spora część łupu, który sprawcy ukryli w jednym z pustostanów w centrum miasta. Wchodzili tam po drabinie - mówi Lech Kamiński z brodnickiej policji.
Policja prowadzi dalsze działania i pewnie szybko ustali pozostałych nieletnich uczestników zabawy, która sporo kosztowała poszkodowanych.
Teraz nieletni Kamil D. i jego kompani trafią do Sądu dla Nieletnich. Czy postępowanie przed sądem czegoś ich nauczy?
- Nie wiem jakie kroki podejmie sąd, ale ten chłopak jest nam dobrze znany. Pewnie nic się nie zmieni w jego postępowaniu, aż ukończy 17 lat, ale wtedy już będzie za późno - dodaje policjant.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie