Brzózki koło Szubina. Tak wygląda najbardziej artystyczna wieś w Kujawsko-Pomorskiem!

Przyciąga nie tylko urokliwym położeniem wśród łąk i lasów, ale i klimatem, jaki stworzyli sami mieszkańcy.

- Oczywiście, że pochodzę z Brzózek - mówi z wyraźną dumą Marlena Smektała Majcherczak. - Tu mieszkam, za ogrodzeniem - wskazuje.

Jej głos niesie się po okolicy:

"Nasza wieś jest bardzo śliczna,
bo jest także artystyczna,
stoją w niej rzeźby drewniane,
duże rzeźby malowane!
Są tam wszystkie skarby świata,
mieszkał dziadek, mieszka tata,
niech zazdroszczą Niemcy, Ruski,
tutaj mamy nasze Brzózki!"

To właśnie pani Marlena wymyśliła tę piosenkę. - W tekście pomagał mi brat Piotr, muzyka jest moja - uściśla.

Wokalistkę z Brzózek spotkaliśmy podczas imprezy podsumowującej kolejny plener rzeźbiarski w tej miejscowości. Za ich organizacją stoi Stowarzyszenie Twórcze Brzózki na czele z Katarzyną i Waldemarem Baszakami.

Tym razem z drewna lipowego powstały cztery anioły. Ich twórcami są Bogumiła i Ireneusz Caniboł ze wsi Skrbeńsko na Śląsku, Stanisław Panfil z Mogilna oraz Roman Kiełb z Janikowa.

- Będą ozdobą cmentarzy - katolickiego i ewangelickiego - podkreślają artyści. Tę ostatnią nekropolię (z początku XIX w.), a właściwie jej pozostałości, możemy zwiedzać tuż po wjedzie do wioski od strony Turu. O jej uporządkowanie zadbali mieszkańcy. Na końcu cmentarnej alejki uwagę przykuwa rzeźba przedstawiająca rodzinę autorstwa Mateusza Malesy z Brzózek. Niżej widzimy napis: "Łączą nas pasje i dzieje - jedność".

Szybko się zorientujemy, że w Brzózkach, jak wyśpiewała pani Marlena w swojej piosence, rzeźb jest mnóstwo.

Witają nas przy pięknych pomnikach przyrody (na tzw. brzózkowym rondzie), a kolejne podziwiamy przy posesjach i na skraju wiejskich zagajników.

Nawiązują do tradycyjnych zawodów - pszczelarza, rybaka, kowala, ale są i elementy nowe, jak choćby sowia czy kocia ławka, a także przydrożne kapliczki z malowidłami stróżujących we wsi aniołów.

Hitem ostatnich lat, i to takim, który przyciąga tu wielu turystów, są także murale. Stworzyli je artyści z Łodzi (Grzegorz llski i Dawid Chmielecki), którzy inspirowali się obrazami Vincenta van Gogha.

Malowidła znajdziemy na ścianach kilku posesji.

Warto się tu wybrać na dłuższy spacer, by niczego nie przegapić!

.
Co warte podkreślenia, tu także serwują pyszne jadło. Co kto woli: słodkości albo chleb z czosnkiem!