Jedna jest dwu-, a druga trzykondygnacyjna. Na dwóch kamienicach przy ul. Gdańskiej pojawiły się niedawno tabliczki z informacją, że są przeznaczone do rozbiórki i że grożą katastrofą budowlaną. Mieszkańcy okolicy są zaniepokojeni.
Czy to nie stwarza zagrożenia?
- Nie rozumiem, skoro grożą zawaleniem, to chyba powinny być w jakiś sposób zabezpieczone - mówi pan Józef, którego spotkaliśmy w pobliżu budynków. - Chodzę tędy codziennie i czuję dyskomfort. Tym bardziej że aby przejść tą strona ulicy, trzeba iść bardzo blisko tych kamienic, ponieważ trwa układanie nowych płytek chodnikowych i w tamtym miejscu jest bardzo wąsko. Dobrze, że chcą te budynki rozebrać, bo wyglądają strasznie - okna pozabijane dechami, powybijane szyby. Ale to trzeba zrobić sprawnie, a nie czekać.
Kiedy rozbiorą? Tego nie wiadomo
W ratuszu dowiedzieliśmy się, że obydwie kamienice to własność prywatna - w jednym przypadku nieruchomość należy do skarbu państwa, w drugim w całości jest prywatna.
W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego natomiast usłyszeliśmy, że nie wiadomo, kiedy rozpocznie się rozbiórka. - To zależy, czy pozwolenie na rozbiórkę jest już wydane - mówi Stanisław Skowroński, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego i odsyła z powrotem do ratusza. - To powinien wiedzieć wydział administracji budowlanej.
Niestety pod koniec tygodnia już nie udało się zdobyć tej informacji. Inspektor nadzoru budowlanego uspokaja jednak, że przechodnie nie muszą obawiać się o bezpieczeństwo.
Do sprawy wrócimy.
Joanna Pluta
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?