Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar od butli z gazem w domu jednorodzinnym w Łagowie. Są ranni

Mateusz KOŁODZIEJ /ElZem/
Kuchnia została całkowicie zniszczona.
Kuchnia została całkowicie zniszczona. Dawid Łukasik
Dwie osoby ranne w groźnym pożarze domu w Łagowie. Butla z gazem zapaliła się w rękach trzymającego ją mężczyzny.

[galeria_glowna]

W piątek w południe doszło do groźnego pożaru domu jednorodzinnego w Łagowie. Po rozszczelnieniu butli gazowej budynek stanął w płomieniach. Poważnie poparzony został 50-letni mężczyzna, ranna została też jego teściowa.

Do pożaru doszło kilka minut przed godziną 13 w wyniku rozszczelnienia 11-kilogramowej butli gazowej w kuchni budynku. Ogień momentalnie rozprzestrzenił się w piwnicy, a fala uderzeniowa uszkodziła poważnie piętro budynku. Z domu powypadały okna, a właściciele mieszkania zdążyli wynieść z niego tylko kilka najcenniejszych przedmiotów.

- W momencie pożaru w pomieszczeniu przebywała 69-letnia mieszkanka budynku i jej 51-letni zięć - informował Robert Sabat, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.

TO CUD

Mężczyzna, który przebywał w tym momencie w kuchni chwycił butlę i próbował ją wynieść, ale kiedy trzymał ją w rękach, ta zapaliła się. - To cud, że nic poważniejszego mu się nie stało. Wybuch był przecież ogromny - mówili na miejscu zdarzenia okoliczni mieszkańcy.

51-latek w ciężkim stanie przetransportowany został śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego do szpitala w Kielcach. Ranna właścicielka domu opatrzona została w ośrodku zdrowia w Łagowie. Doznała poparzeń obydwu nóg i części twarzy, jednak jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pomocy lekarskiej potrzebowała też trzecia osoba, 48-letnia kobieta, która nie doznała żadnych obrażeń, ale musiała skorzystać z pomocy psychologa. Na terenie posesji była także czwarta osoba, mąż właścicielki domu, jednak on nie doznał żadnych obrażeń.

CO Z DOMEM?

Z pożarem domu, przez ponad godzinę walczyło 11 zastępów straży pożarnej z Kielc i Opatowa, w tym też pięć dodatkowych jednostek ochotniczych. - Ogień dosyć szybko został opanowany, ale obawiamy się, że konstrukcja domu została naruszona. O ustalenie faktów poprosiliśmy inspektora nadzoru budowlanego - tłumaczył komendant Robert Sabat.

Butlę wraz z zaworem strażacy przekazali policjantom, którzy mają sporządzić ekspertyzę urządzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie