Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie Fabryki Mebli S.A. - 125 lat historii

Redakcja
Dokument firmowy wydany w 1934 r., z okazji 50-lecia firmy
Dokument firmowy wydany w 1934 r., z okazji 50-lecia firmy fot. archiwum BFM s.a.
W mieście nad Brdą fabryka jest obecna od 125 lat. Na "osi czasu" jej historię wyznaczają już trzy wieki. Dewizą firmy, od początku istnienia, była solidność, piękne wykonanie i szlachetna forma. Takie meble produkował wiek temu Otto Pfefferkorn, i takie też obecnie opuszczają hale Bydgoskich Fabryk Mebli S.A.

Zbliża się jubileusz 125-lecia Bydgoskich Fabryk Mebli S.A. Z okazji tak pięknych urodzin chcemy Państwu przybliżyć historię naszej firmy, której początki sięgają lat 80. XIX wieku. Dziś część pierwsza dziejów. Dwie pozostałe w następnych wydaniach "Albumu".

Fabryczka na Placu Fryderyka
Kwestionariusz Związku Fabrykantów, z roku 1931, podał, że firma meblowa, której założycielem był Otto Pfefferkorn, powstała 1 maja 1884 roku w Bydgoszczy.
Otto Pfefferkorn z zawodu był tapicerem i dekoratorem wnętrz. Pierwszy zakład mieścił się przy ówczesnym Placu Fryderyka 30 (Fridrichsplatz 30 czyli dzisiejszy Stary Rynek). Firma musiała mieć mocne fundamenty finansowe, ponieważ informacja o niej znalazła się zarówno w "Księdze Adresowej", jak i w wykazie branżowym zakładów miasta Bydgoszczy. Po dwóch latach działalności została przeniesiona na ulicę Dworcową (Bahnhofstrasse). Zmieniła się również jej nazwa. Odtąd działała jako "Specjalna Fabryka Mebli Wyściełanych Otto Pfefferkorn Tapicernia i Dekoratornia". Zwiększono ofertę świadczonych usług.

W 1895 roku zakład ponownie zmienił szyld. Firma działała jako "Pfefferkorn Otto Największa Wystawa Kompletnego Wyposażenia Jadalni, Pokojów, Buduarów, Sypialni i Duży Magazyn Dywanów, Materiałów Meblowych, Pluszu, Dekoracji, ulica Dworcowa 7a". Oferowano również pomoc klientom w dekorowaniu wnętrz i naprawę mebli uszkodzonych.

Swój szybki rozwój zakład zawdzięczał doskonałej koniunkturze gospodarki końca XIX w. oraz ogromnemu optymizmowi ówczesnych przedsiębiorców. Wzrost zainteresowania klientów usługami i towarami spowodował, że w 1911 roku Pfefferkorn ponownie zmienił siedzibę swojego przedsiębiorstwa. Przeniósł zakład do nowych obiektów przy ulicy Dworcowej 94 (obecnie nr 12).
Wszystkie domy Pfefferkorna

Z drobnego przedsiębiorcy Pfefferkorn szybko stał się człowiekiem zamożnym. Gromadzony kapitał lokował głównie w bydgoskich nieruchomościach. W 1900 roku kupił plac położony przy ulicy Gdańskiej 126. Budowę kamienicy w tym miejscu ukończył w 1913 roku. Był także właścicielem budynku przy ulicy Gdańskiej 125, Placu Teatralnym 3 i Dworcowej 94. Sklep firmowy mieścił się przy ulicy Dworcowej 12, a dwa podobnie urządzone sklepy znajdowały się w Warszawie i w Katowicach. Nowy warsztat produkcyjny i magazyn działały przy ulicy Podolskiej 3.
Pięćdziesięciolecie istnienia fabryki Otto Pfefferkorn podsumował słowami, które na długo stały się dewizą zakładu: "Nasza firma, istniejąca od 50 lat, zdobyła sobie ustalone opinie i uznanie w całym kraju. Solidne wykonanie, piękna, szlachetna forma, odpowiedni dobór materiału i dostępna cena naszych wyrobów pozostaną zawsze naczelnymi zasadami naszej firmy".

Synowie przejmują interes
Gdy w 1920 r. Bydgoszcz powróciła do macierzy, Otto Pfefferkorn wraz z żoną zdecydował się na przyjęcie obywatelstwa niemieckiego, tym samym na mocy ustaleń traktatu wersalskiego zmuszony był do wyjazdu z Polski. Jego synowie - Otton i Karol pozostali w Polsce, i to oni od roku 1923 prowadzili przedsiębiorstwo. Zakład nastawiony był na produkcję i handel mebli luksusowych.

W II tomie "Historii Bydgoszczy", w rozdziale dotyczącym przemysłu po 1920 r., czytamy: "W branży meblowej na czoło wysunęła się Fabryka Mebli Artystycznych Ottona i Karola Pfefferkornów, z zakładami przy ul. Podolskiej i ul. Pestalozziego. W tej nowoczesnej fabryce, wyposażonej w specjalistyczne maszyny i urządzenia, obok mebli produkowano w późniejszym okresie także skrzynki do aparatów radiowych, przeznaczone głównie na eksport".

W 1931 roku w ofercie przeważały komplety pokojowe, meble do gabinetu, sypialni, stoły, stiuki, taborety, krzesła, fotele, lustra, komody, szafy. Do początku lat 30. w firmie pracowało około 50 osób. Wzrost zatrudnienia nastąpił w połowie lat trzydziestych. Do grudnia 1936 roku załoga powiększyła się trzykrotnie. Tygodniowy dochód robotnika wykwalifikowanego wynosił około 31,20 zł.

Skrzynki do amunicji, części do samolotów
W latach II wojny światowej firma pracowała nadal. Potrzeby gospodarki wojennej sprawiły, że zakład musiał zmienić profil produkcji. Wytwarzano skrzynie do amunicji i prochu, a nawet tak osobliwy asortyment jak koła sterownicze dla marynarki wojennej i części do samolotów.

W latach 1940-1944, według danych podawanych po wojnie przez Urząd Bezpieczeństwa, w fabryce pracowało około 500 osób. Zbliżanie się Armii Czerwonej skłoniło bardziej zapobiegliwych niemieckich właścicieli przedsiębiorstw w Bydgoszczy do podejmowania prób ewakuacji części majątku w głąb Niemiec. Podobnie postąpili synowie Otto Pfefferkorna. Do Rzeszy wysłali między innymi: 100 kompletów mebli, wyposażenia gabinetów, sypialni, dywany i liczne elementy dekoracyjne mieszkań. Nie wywieziono maszyn, ponieważ przedsiębiorstwo cały czas pracowało. W styczniu 1945 roku, w obawie o swoje życie, synowie Pfefferkorna opuścili Bydgoszcz. Do miasta wkroczyli żołnierze Armii Czerwonej i Ludowego Wojska Polskiego, a majątek fabryki przejęło państwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska