Pani Rynkiewicz obu instytucjami kierowała od końca lipca. Zastąpiła na tym stanowisku Annę Gliszczyńską, która zrezygnowała z pracy w PCK. Jednak zbyt długo na tym stanowisku miejsca nie zagrzała.
- Pani Rynkiewicz odeszła od nas, bo za mało zarabiała. Próbowaliśmy z nią negocjować, ale nie mogliśmy się zgodzić na podwyżkę, bo jednocześnie pracowała w innym miejscu i nie poświęcała nam całego czasu - tłumaczy Marzena Dobrowolska, prezes Pomorskiego Oddziału Okręgowego PCK w Gdańsku. Obecnie tymczasowo jej stanowisko zajmuje jeden z pracowników DIK.
- Innych zmian na razie nie przewidujemy. Do końca roku DIK będzie funkcjonował według dotychczasowej formuły i zgodnie z umową, która obowiązuje między PCK a Urzędem Miejskim w Słupsku. Tymczasem Kamil Żuk, nowy dyrektor Gdańskiego Oddziału PCK, prowadzi rozmowy z ministerstwami na temat wprowadzenia nowych rozwiązań w funkcjonowaniu słupskiego DIK-u.
- O szczegółach najszybciej będę mógł mówić pod koniec listopada - powiedział nam w piątek. Kierownictwo PCK czeka także na rozstrzygnięcie procesu Jadwigi Dz., byłej dyrektor PCK w Słupsku, który trwa w słupskim sądzie.
Pracownicy DIK-u do końca roku będą opiekować się osobami wymagającymi opieki zgodnie z aktualną umową z ratuszem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?