- Jeszcze niedawno statuetki Carl Alan Avards były rozdawane przez samą rodzinę królewską - mówi Marek Kosaty. - Gdy otrzymaliśmy nominację, zdecydowaliśmy się polecieć na jedną noc do Anglii, by w razie wygranej móc osobiście odebrać nagrodę. Na sali przy wielu stołach siedziały wtedy najwybitniejsze osobistości świata tanecznego - najlepsi trenerzy i byli mistrzowie. Jak usłyszeliśmy, ze wygraliśmy, nogi się pod nami ugięły - dodaje.
Wręczenie nagród odbyło się w podlondyńskim Copthorne Hotel Effingham Park w Gatwick. Tancerze z Bydgoszczy byli najmłodszą parą, która otrzymała nagrodę w dziedzinie Outstanding Partnership (ang. niezwykła współpraca).
- W pozostałych kategoriach w większości wygrywały sławy tańca, które już dawno ukończyły karierę - przyznaje Kosaty. - Jesteśmy z siebie dumni, bo tę samą nagrodę otrzymał niegdyś śp. Marian Wieczysty, który był prekursorem tańca towarzyskiego w Polsce.
Bydgoszczanie nie zamierzali jednak odpoczywać po kolejnym zwycięstwie. Krótko po odebraniu statuetki pojechali do Włoch, gdzie pod okiem trenera Augusto Schiavo przygotowywali się do kolejnych zawodów tanecznych.
Patrycja Szopiera
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?