Były radny PiS Karol Maria W. przed sądem! W tle sprawy - brudy lokalnej polityki
Były radny PiS Karol Maria Wojtasik przed sądem! W tle sprawy - brudy lokalnej polityki
- Nie przyznaję się do winy. Nie zaklejałem plakatów Przemysława Przybylskiego. Ja tylko przywracałem na słupie stan pierwotny - twierdził dziś Karola Maria Wojtasik, były radny toruński i działacz PiS (latem został z partii wydalony). Dalej przyznając, że owo "przywracanie" polegało właśnie na zaklejaniu materiałów wyborczych...
Czytaj: Ile zarobią nowi posłowie? Sprawdź!
35-latek obwiniony jest o to, że podczas kampanii wyborczej do Europarlamentu, dokładnie 20 maja 2019 roku, o godzinie 23.15, zaklejał plakaty wyborcze kandydata Przemysława Przebylskiego (PiS) plakatami innego kandydata, na rzecz którego wolontariacko działał - Zbigniewa Girzyńskiego (PiS). Sprawa wydaje się prosta, bo Przybylski przyjechał na miejsce przestępstwa, czyli na róg ulic Broniewskiego i Reja, a następnie sfotografował wyczyny Karola Marii Wojtasika. Jedno ze zdjęć zrobił mu nawet zza pleców (znajduje się w aktach sprawy). Potem wezwał policję, która postanowiła obwinić 35-latka o wykroczenie, czyli zaklejanie czyichś plakatów i uniemożliwianie w ten sposób zapoznania się z informacją wyborczą opinii publicznej.
Polecamy: Anna Sobecka odchodzi z Sejmu po 22 latach. Jak ją zapamiętamy?