Cukierki, wiatraczki, długopisy i tort - mają skusić wyborców do oddania głosu na Jacka Rostowskiego. Stoisko wyposażone oczywiście w także ulotki i banery stanęło w czwartek 15 maja na Placu Wolności. Po 16:00 spotkali się z dziennikarzami Ewa Kopacz i Jacek Rostowski.
- Miło mi, że mogę być w takim wyjątkowym miejscu, jakim jest Bydgoszcz lub (i tu pani marszałek odwrócaca się w stronę byłego ministra finansów) w Bydgoszczu - mówi Ewa Kopacz, na co lekko skrzywił się kandydat PO do Parlamentu Europejskiego. - Ale to tak brzmi sympatycznie, że oddaje jedynie urok i zaangażowanie naszego kandydata - tłumaczy żartobliwie.
Zachwala Centrum Onkologii, w którego święcie brała udział i wskazała na zasługę Rostowskiego dla powstania tego miejsca. Po krótkich wystąpieniach oboje zabierają się do krojenia tortu, który - przynajmniej oficjalnie - pojawił sie z okazji 10-lecia Polski w EU i częstowali mieszkańców.
AGW
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?