Dziennikarze zajęli się tą sprawą po informacji użytkownika portalu MM Bydgoszcz:
Skoki przez płotki na osiedluOkazuje się, że najbardziej niezwykłe historie pisze samo życie - absurdalnie ogrodzone budynki należą do wspólnot mieszkaniowych oraz spółdzielni mieszkaniowych, m.in. do "Budowlanych".
- Ogrodzenia montowane są na życzenie większości mieszkańców - wyjaśnia Ireneusz Mikołajski, zastępca kierownika administracji osiedla na Wyżynach. - Tłumaczą to najczęściej względami bezpieczeństwa i potrzebą odgrodzenia swoich miejsc parkingowych. To także mieszkańcy decydują o tym, jak ogrodzenie ma przebiegać. Jeśli ich życzeniem jest, by przebiegało po obrębie działki i tym samym przecinało chodniki, to tak właśnie się dzieje - zaznacza pracownik administracji spółdzielni.
Decyzje lokatorów najczęściej prowadzą jednak do absurdalnych i spornych sytuacji. Ogrodzenia niektórych budynków uniemożliwiają bowiem dostęp i dojazdy do sąsiednich bloków. Jeden z budynków przy ul. Białogardzkiej odgradza np. budynek przy ul. Glinki. Skłóceni mieszkańcy grożą sobie nawzajem sądem. Urząd miasta jest w tej sytuacji bezradny, bo nie ma podstaw prawnych do interwencji w tej sprawie. - Staramy się załagadzać te spory, jednak najczęściej nie możemy nic na to poradzić i musimy podporządkować się woli mieszkańców - tłumaczy Mikołajski.
Piotr Wiśniewski
Skoki przez płotki przy ul. Białogardzkiej
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?