Wczoraj, przez dwie godziny, ruch na krajowej "jedynce“ na wysokości mostu prowadzącego z Chełmna do Świecia odbywał się wahadłowo. Zderzyło się tam pięć samochodów.
- Kierowca samochodu ciężarowego najpewniej nie zachował należytej odległości od poprzedzającego pojazdu i wjechał w dostawczego renault kangoo - mówi Hieronim Saran, rzecznik prasowy PPSP w Chełmnie. - Ten uderzył w jadący przed nim samochód tej samej marki, tamten z kolei w opla astrę, a na końcu feralnego łańcuszka był fiat panda.
W wynik uderzenia do szpitala trafiły dwie osoby.
- Okazało się, że doznali jedynie drobnych potłuczeń i szybko wrócili na miejsce zdarzenia - dodaje Hieronim Saran. - Iveco przewoził prawie cztery tony świeżego mięsa. Właściciel szy-bko podstawił pojazd zastępczy, a my pomagaliśmy przeładować mięso. Musieliśmy też oczyścić drogę z płynów, które wydobywały się z aut.
Akcja trwała ponad dwie godziny.
- Najbardziej zniszczony, bo w 90 procentach jest pierwszy renault kangoo, w który wjechał iveco - informuje strażak. - Łączne straty oszacowaliśmy na ponad sto tysięcy złotych.
W działaniach uczestniczyło sześciu strażaków z dwóch jednostek JRG z Chełmna.