Przypomnijmy, wówczas frekwencja wynosiła 2,27 procent. Jak przed dwoma tygodniami, najwięcej mieszkańców zagląda do komisji po mszach św. W Areszcie Śledczym, do godz. 8, głosu nie oddał jeszcze żaden z osadzonych.
O godz. 12.15 w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 5 w Gimnazjum nr 1 przy ul. Szkolnej swoje głosy na prezydenta oddali m.in. Stefania i Zenon Wiczyńscy z Wronek w województwie wielkopolskim. Do urny kartki z ich głosami wrzuciła wnuczka, Anna.
- Jesteśmy na wakacjach, ale nie zapomnieliśmy o zabraniu zaświadczeń uprawniających do głosowania poza miejscem zamieszkania - mówią Wiczyńscy. - Zawsze uczestniczymy w wyborach, więc tym razem nie mogło być inaczej.
Policjanci nie odnotowali żadnych przypadków zakłócania ciszy wyborczej.