Według wstępnych rozwiązań, dyskutowanych przez Sejm, ze stołkami mają pożegnać się ci, którzy byli współpracownikami bezpieki, a sprawują stanowiska publiczne.
- Nie jestem zainteresowany autolustracją, nie szukałem też swojego nazwiska na liście Wildsteina - mówi burmistrz Rypina Krzysztof Maciejewski. - Nie widzę po prostu takiej potrzeby, a całą sprawę uważam za polityczną i element kampanii przedwyborczej. Nie mam natomiast żadnych wątpliwości co do tego, że współpracownikiem SB nigdy nie byłem.
Burmistrz Golubia-Dobrzynia Roman Tasarz: - Na liście Wildsteina nie jestem, bo sprawdziłem. Co zaś się tyczy teczki, być może taką mam. W okresie stanu wojennego miałem zajście z milicjantem, z powodów quasipolitycznych chciano ze mnie zrobić chuligana. Kiedy w 1992 lub 93 roku planowałem wrócić do tej sprawy, okazało się, że materiały z golubskiej komendy znikły. Jestem zwolennikiem lustracji w wymiarze ludzkim. Idealnie byłoby, gdyby każdy sam przyznał się do kontaktów z bezpieką i podał powody. Gdyby były to przyczynki całkiem ludzkie, spowodowane zastraszeniem, szantażem, wybaczyłbym koledze, który na mnie donosił. A jeśli chciałby ubiegać się o stanowisko burmistrza, nie widziałbym przeciwwskazań do poparcia jego kandydatury.
_Wicestarosta rypiński Marek Błaszkiewicz przymierza się do wystąpienia do Instytutu Pamięci Narodowej o udostępnienie swojej teczki, jeśli taka w ogóle istnieje: - Rozpoczynałem pracę zawodową przed 1989 rokiem, a wiem, że osobom udzielającym się w zawodach mających jakieś oddziaływanie społeczne, takie teczki zakładano. Na internetowej liście nie szukałem swojego nazwiska. W całej tej sprawie denerwuje mnie jedno: rozlicza się ofiary systemu komunistycznego, a wciąż nie zostali ukarani ludzie, którzy go tworzyli. Kiszczak sobie drwi z wymiaru sprawiedliwości, Jaruzelskiego niektórzy uważają za wielką postać historyczną. Uważam, że społeczeństwo powinno wiedzieć, kto współpracował z bezpieką. Różne mogły być tego motywy, ale jest też gros osób, które nie dały się złamać i coś przez to w życiu straciły. Osobiście nie chcę, by za autorytet moralny uważano człowieka, który dał się złamać. Ja bym na niego w wyborach nie głosował. Odkrywanie tej bolesnej prawdy powinno mieć jednak jasne, prawne ramy.
_
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]