Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Powstał Komitet Obrony Działek na "Metalowcu", który szuka pomocy w gdańskiej centrali

MARIA EICHLER
Co będzie za taą bramą? Działki ogródkowe czy osiedle?
Co będzie za taą bramą? Działki ogródkowe czy osiedle? Aleksander Knitter
Ruszyli się ci, którzy nie chcą likwidacji ogrodu. Uważają, że zarząd nie jest już ich przedstawicielem, skoro podejmuje działania sprzeczne z interesami działkowiczów.

Ci, którzy napisali pismo do prezesa Okręgowego Związku Działkowców Czesława Smoczyńskiego, zarzucają, że zarząd ogrodu łamie prawo, przyzwala na samowolę budowlaną i łamanie statutu. Kwestionują procedurę, bo ile razy można głosować nad tą samą sprawą? Do tej pory działkowicze wypowiadali się w tej kwestii dwukrotnie, na zebraniach organizowanych przez burmistrza Chojnic Arseniusza Finstera. Ale serial zebraniowy trwa. Tym razem, jak tłumaczy prezes "Metalowca" Lech Brzost są to zebrania informacyjne, które mają na celu rozjaśnienie sytuacji związanej z ewentualną likwidacją ogrodu.

- Nikogo do niczego nie zmuszamy - twierdzi Brzost. - Chcemy, żeby ludzie dowiedzieli się, jaka jest procedura i jak to będzie wyglądało, jeśli zapadnie decyzja o przekształceniu ogrodu.
Dziś o godz. 17 kolejne zebranie w świetlicy na ul. Kościerskiej. Podobno ostatnie, ale nie wiemy, na jakiej zasadzie wysyłane były zaproszenia, bo znamy przypadki niedoręczenia ich osobom, które do tej pory były na "nie".

Czy chodzi o "urobienie" tych, którzy dadzą się urobić? Byle tylko zbliżyć się do magicznej granicy 80 proc.? Bo przecież, jak wyjaśnia Lech Brzost, większość i tak jest "za", a próg 85 proc., wyznaczony przez burmistrza, nowa rada miejska może łatwo zmienić. Tak, by przewagę mieli ci, którzy chcą w tym miejscu osiedla.

Przeciwnicy domagają się odwołania obecnego zarządu i wprowadzenia zarządu komisarycznego, który powinien zadbać o prawidłowe funkcjonowanie ogrodu. Kierują prośbę, by w najbliższym czasie doprowadzić do nadzwyczajnego zebrania i przedstawić prawdziwą sytuację na działkach.
- Zastałem na działkach bałagan - kwituje Brzost. - Ludzie tu normalnie mieszkają, występuje nadmetraż. Mamy dwa wyjścia - albo to wszystko zburzyć i zaorać, albo uporządkować.
Deklaruje, że będzie zabiegał o pomoc u burmistrza, by złagodzić warunki użytkowania wieczystego dla tych, którzy nie podołają kosztom.

Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska