Chojniczanka jedzie na trudny teren do Jarocina

Najpierw był remis z Górnikiem Wałbrzych, potem porażka z Bytovią Bytów, a następnie kolejny podział punktów z Miedzią Legnicą.

- Jarota to bardzo niewygodny rywal - podkreśla Grzegorz Kapica, opiekun zespołu z Chojnic. - Zresztą jak każdy w tej lidze. Nie ma w niej słabych rywali i na każde zwycięstwo trzeba sobie sowicie zapracować. Wracając do Jaroty należy podkreślić, że widać tam wykonaną pracę. To drugoligowiec pełną gębą. Szczególnie groźny na własnym boisku. Naprawdę jest tam trudno wygrać. Jednak my jak zwykle powalczymy o pełną pulę - zapowiada szkoleniowiec.

Przeczytaj też: Kacper Tatara: Dobro drużyny przede wszystkim
Trener Kapica twierdzi, że w Jarocinie czeka jego zespół trudna przeprawa. -Podkreślmy, że w Jarocie już od ponad pięciu lat na stanowisku trenera pracuje Czesław Owczarek, co jest ewenementem na skalę kraju. Wielu trenerów chciałoby mieć taki komfort pracy jak szkoleniowiec drużyny z Jarocina.
W tym sezonie Jarota aspiruje do ligowej czołówki. Z dorobkiem 11 punktów zajmuje 8. lokatę w tabeli. Na własnym boisku po jednym meczu wygrał, zremisował i przegrał. Bilans bramkowy też jest równy 8:8.Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Chojniczanka zremisowała w Jarocinie 1:1 i pokonała Jarotę 3:2 na własnym stadionie.
W porównaniu z poprzednim meczem do składu Chojniczanki wraca pomocnik Aleksandar Atanacković, który ostatnio nie mógł grać z powodu nadmiaru kartek. W zespole nie ma żadnych urazów i kontuzji, nikt też więc trener Kapica ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy.
Szkoleniowiec nie chciał odnieść się, co do dywagacji na temat wyjściowego składu i taktyki na środowy mecz. - Jedno, co mogę zapewnić, to że zagramy o wygraną, bo też jesteśmy, podobnie jak kibice, stęsknieni za wygraną - przekonuje trener Kapica.