Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąć równo z trawą?

BOGUMIŁ DROGORÓB
Samorząd poszukuje oszczędności. Wszędzie gdzie tylko można. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej urzędnicy przecierali oczy ze zdumienia, słuchając opinii niektórych radnych. Zapowiada się bowiem, że polityka kreatywna, pełna inicjatyw, może ulec stagnacji.

     Janusz Rosik i Jerzy Rakowski z SLD mieli sporo uwag dotyczących podziału budżetu. Kontestowali przede wszystkim wysokość wynagrodzenia urzędników magistratu. Akurat w Urzędzie Miejskim w Brodnicy - co nie jest regułą w tego typu instytucjach, w miastach o podobnej wielkości - zespoliła się kadra dobrych fachowców, o wysokich kwalifikacjach zawodowych, a wyższe wykształcenie jest na porządku dziennym. To nie jedyny tytuł do wysokości zarobków, także umiejętności organizacyjne, kreatywność, wiedza. Ile powinni zarabiać? Nawet więcej niż dotychczas.
     W dobie, gdy uczniowie korzystają z telefonów komórkowych, zarzut uczyniono urzędnikom, że takowe aparaty służbowe posiadają, że korzystają z kilometrówki, że przemieszczają się samochodami po mieście itp. To prawda, ale praca urzędnika nie kończy się o godz. 15.15 gdy opuszczają magistrat. Niektóre obowiązki wykonują w czasie, gdy większość obywateli z radnymi włącznie, ogląda sobie w fotelu loty Małysza i jego konkurentów.
     Demagogigcznie brzmią analizy typu: gdyby zaoszczędzić na (tu wpisać dowolny punkt programu imprez kulturalnych czy gospodarczych) można by te pieniądze przeznaczyć na zupki dla dzieci, ludzi biednych, potrzebujących. Z drugiej zaś strony kwestionuje się urządzenie domu dziennego pobytu w DPS, gdzie opiekę i właśnie te zupki mogliby otrzymać ludzie samotni, potrzebujący opieki. Zabrać psom? Też można. Zwierzęta ze schroniska nie zaprotestują, ale ich wycie obudzi kiedyś radnych.
     Kwestionowanie zagranicznych podróży, tylko do miast partnerskich, to dziś - u progu wejścia do Unii Europejskiej - skazanie Brodnicy na zaścianek, w najgorszym tego słowa znaczeniu. Partnerskie kontakty to polityka dalekosiężna, dająca możliwości zrealizowania swoich aspiracji młodym, pokoleniu które niedługo przejmie m. in. obowiązki gospodarzy miasta. Budżetowe cięcia - owszem, tam gdzie oszczędności mają racjonalny argument, a nie propagandowy.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska