Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciechocinek > Meszkom najlepiej smakują... pawie

(dk)
Do ciechocińskiego parku wróciły już pawie. Wcześniej ewakuowano je przed atakami meszek, które jakoś dziwnie upodobały sobie te ptaki.

Podobnie jak Włocławek, czy Toruń, także Ciechocinek już od pięciu lat prowadzi regularną wojnę z plagą meszek. Wroku insekty oszczędziły jednak kurort, miasto odwołało nawet prowadzone co wiosnę opryski. Zamiast na ludzi przypuściły jednak zmasowany atak na pawie hodowane w Parku Zdrojowym.

Uciekały, to się doigrały
Do jego atrakcji należą m.in. białe i sprowadzone z Bawarii czarne łabędzie, kaczki mandarynki oraz osiem pawi. I właśnie one stały się dla meszek najłatwiejszym łupem. Żyjące w parkowych stawach ptaki nurkują bowiem pod wodę lub chronią się pod wodotryski. Pawie zaś są zamknięte w wolierach, bo wcześniej uciekały do miasta, a strażacy musieli je nawet ściągać z dachów.

Na emigracji w kurniku
- Trzy lata temu meszki zagryzły na śmierć pawicę wysiadującą jajka. Od tego czasu co roku, gdy tylko pojawiają się pierwsze oznaki plagi, natychmiast wywozimy je za miasto - mówi burmistrz Ciechocinka Leszek Dzierżewicz.

Od trzech lat miejskie służby wywożą ptaki do jednego z rolników, który udziela im schronienia w budynku po dawnym kurniku. W tym roku ewakuowano je nieco później, dopiero 2 czerwca. Na tej przymusowej emigracji przebywały aż do minionego tygodnia, cały czas szczelnie zamknięte w budynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska