Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarówka pełna serc

Beata Korzeniewska
W rozładunku p. Blicharzowi pomagała cała  rodzina razem z dziećmi.
W rozładunku p. Blicharzowi pomagała cała rodzina razem z dziećmi. Kamil Sakałus
W sobotę pojechaliśmy do Gutowa z transportem darów dla pogorzelców.

     Od tragedii, która dotknęła rodzinę Blicharzy mijają dziś dwa tygodnie. W pożarze B. stracili wszystko - od dachu nad głową po rzeczy codziennego użytku.
     Dramat wdowca z pięciorgiem dzieci wstrząsnął mieszkańcami regionu. Codziennie odbieraliśmy po kilkanaście telefonów z deklaracją pomocy. Czytelnicy przychodzili do redakcji, darowali ubrania, buty, zeszyty dla dzieci i pieniądze. Z dania na dzień w naszą akcję angażowało się coraz więcej osób, a także firm i instytucji. Losem rodziny przejęło się Starostwo. Niektórzy urzędnicy przerwali nawet urlopy, by pomóc pogorzelcom. Na każdym kroku spotykaliśmy się z życzliwością i zrozumieniem. Pomógł Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, bez akceptacji którego plan remontu domu byłby niemożliwy. Znalazły się też osoby, które podjęły się wykonania projektu budynku i nadzoru nad pracami budowlanymi.
     Otworzyli serca
     
Wielu torunian zaoferowało Blicharzom meble, więc zdecydowaliśmy się odwiedzić pogorzelców.
     Naszą akcję rozpoczęliśmy o godz. 8.00 w sobotę. Transportu podjęła się za darmo firma za darmo "Conkret" z Wielkiego Rychnowa pod Kowalewem Pomorskim, która oddała nam do dyspozycji ogromną ciężarówkę. Przez kilka godzin, wspólnie z rodziną Blicharzy, jeździliśmy po całym mieście, odwiedzając naszych Czytelników, którzy zgłosili chęć pomocy. Torunianie otwiera przed nami nie tylko swoje domy, ale i serca.
     Mieszkańcy ul. Łyskowskiego podarowali pogorzelcom pralkę i wirówkę. - Wiem co znaczy pożar - mówił pan Stanisław. - Taki dramat przeżyłem dwa razy: jak byłem kawalerem i w małżeństwie. Chcemy pomóc, bo sami wiemy ile znaczy gest innych, kiedy samemu nie ma się nic.
     _Dom Organizatora, od początku wspierający naszą akcję - dał rzeczy, krzesła i stół. W tym tygodniu pracownicy zabiorą dzieci Blicharza na zakupy i wyposażą do szkoły.
     Mieszkanka Rynku Nowomiejskiego, która pomaga nam od lat, oddała pogorzelcom swoje meble - szafy, komody, biurko, lodówkę, tapczan, firany, koce, a nawet obrazy. Czeka tam na nich jeszcze kuchenka gazowa.
     Satelita w prezencie
     
Małżeństwo z ul. Grudziądzkiej - Barbara i Gerard Markowscy oczekiwali nas od rana. Oprócz pięknych foteli, tapczanu i meblościanki, Blicharze dostali od nich ubrania i zabawki dla dzieci, odkurzacz i antenę satelitarną z modemem. Od mieszkańca ul. Wybickiego Blicharze wynieśli nowiutką wersalkę.
     Po godz. 13.00 stanęliśmy w Gutowie z pełną ciężarówką. Wszystkie sprzęty zostały złożone tymczasowo u teścia Blicharza. - Dzieci nie posiadały się ze szczęścia. Wprost nie mogły uwierzyć, że wszystko przywieźliśmy dla nich. Śmiały się przez łzy. -
Dostałem piękne zabawki - krzyczał 10-letni Patryk Blicharz- _Jakie one piękne. _Wszyscy byli bardzo wzruszeni.Teraz Odbudowa domu jest teraz dla nich najważniejsza. - _Chcielibyśmy zdążyć przed zimą - mówi Krzysztof Blicharz. - _Żeby tylko były mury i dach.
     **_Dzieci dziękują
     Kiedy żegnaliśmy małych Blicharzy ich ojcu drżał głos, a dzieci wcisnęły nam do rąk małą kartkę: " Jesteśmy jeszcze mali i nie wiemy co robić. jednak znalazło się dużo dobrych ludzi, którzy przez cały czas o nas myślą i pomagają. Dziękujemy wszystkim za okazane serce. Wierzymy w to, że będziemy mieli gdzie mieszkać."
     Wszystko wskazuje na to, że dom uda się wyremontować, bo do akcji włączyły się firmy budowlane. Pomoc materiałową i narzędziową zaoferował
Budlex, który koordynuje akcję od strony budowlanej. Firma Thyssen Energostal dała drut stalowy, pręty zbrojeniowe i blacha ocynkowana. Marrokon zaoferował: instalacje elektryczne: puszki, gniazdka, wyłączniki. Natomiast toruńska "Przemysłówka" - bloczki betonowe. Centrostal zobowiązał się do przekazania papy izolacyjnej i rur z hakami, a firma Betor - składy budowlane zaoferowała stolarkę okienną. Zakład Energetyczny Toruń** zadeklarował przekazanie na rzecz ofiar sporej kwoty pieniędzy, którą Blicharze przeznaczą na centralne ogrzewanie.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska