Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej dzieci w kolejce po serce i spokojny dom

Maryla Rzeszut
Dzieci z grupy przedszkolnej popisują się  śpiewem przed opiekunkami Anną Miszewską i  Marią Janowską
Dzieci z grupy przedszkolnej popisują się śpiewem przed opiekunkami Anną Miszewską i Marią Janowską Piotr Bilski
Wciąż za mało jest miejsc w domu dziecka. Miasto znalazło pieniądze na powiększenie placówki.

Przy ul. Kochanowskiego wkrótce zamieszkają dwie 15-osobowe grupy, czekające w kolejce na to, by szczęśliwiej żyć...

Przedwczoraj do domu dziecka przy ul. Mikołaja z Ryńska trafił trzydniowy noworodek, pozostawiony przez matkę w szpitalu, po porodzie. Jeszcze jedno dziecko, dla którego trzeba stworzyć dom.

- Mamy tylko 80 miejsc, a dzieci nadkomplet - zwykle ponad setkę - martwi się Maria Janowska, dyrektor Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego - cieszymy się, że już remontowane są pomieszczenia w budynku Zespołu Szkół Medycznych przy ulicy Kochanowskiego. Na pierwszym piętrze umieścimy dwie grupy "rodzinkowe", złożone z dzieci od 2 lat do 15. Będą tam miały kuchnię, łazienkę, pokoiki. Śniadania i kolacje będą robić sobie same, a na obiady będą przychodzić do placówki macierzystej, na Mikołaja z Ryńska.

Radość nieco gasi

fakt, że takich dzieci, niestety, przybywa. Najpierw przyjmowane są te najmłodsze, najbardziej bezbronne i potrzebujące pomocy. Starsze odsuwane są na koniec kolejki.

- To przerażające, że policja przywozi do nas maleńkie dzieci z interwencji w domach, gdzie często nie tylko rodzice, ale nikt z członków rodziny nie jest trzeźwy. Że trafiają do nas dzieci, które były bite, upokarzane, oglądały w domu gorszące sceny. Jeden z chłopców wyznał mi, że jego ojciec... przypalał braciszka nad gazem! Staramy się tym dzieciom pomóc. Zapewnić ciepło, spokój - tłumaczy dyrektor Janowska.

- Musieliśmy znaleźć pieniądze na powiększenie domu dziecka - zaznacza wiceprezydent Mariola Sokołowska - gdyż wciąż brakowało miejsca dla jednej, kilkunastoosobowej grupy.

- Ponad 600 tys. zł starczy na wszystko - mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie Włodzimierz Zieliński - od wymiany okien, sieci elektrycznej i grzewczej, po wyposażenie, a nawet zakup odzieży dla dzieci. Wprowadzą się tu w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska