Cztery konie i bieda
Pochodzi z wielodzietnej rodziny. Bracia rozpierzchli się już przed II wojną światową po Polsce, a siostra zginęła od bomby w Grudziądzu. - Ojciec nauczył się szyć u Kruppa, a potem prowadził gospodarstwo na dwa konie w Lutowie - _wspomina Maria Bettin. - Dzieci przybywało, mamie zachciało się gospodarstwa na cztery konie. Ona "nosiła spodnie" w naszej rodzinie i ojciec musiał posłuchać. Sprzedał i nagle po wymianie pieniędzy z wielkiej sumy nic nie zostało. Poszliśmy do Przepałkowa, potem do Wałdowa na wynajem. Ojciec szył, moi bracia najmowali się do lasu albo w pole. Potem poszli do do wojska i policji, żeby tylko z tej biedy uciec.
Wojna u Niemca
Wojna była ciężka. Polacy przed Niemcami daleko nie uciekli. Jak Polska skapitulowała, wrócili do Wałdowa. Maria Bettin poszła na roboty do Niemca. Dzień w dzień od piątej rano do wieczora. - Przyszła zima 45 r. i Niemcy tym razem uciekali, aż pod Zamarte ich zagonili Ruskie - wspomina. - Nam kazali brać poniemieckie gospodarstwa, ale ja się bałam. Czasem zasiałam sobie żyto na gminnym kawałku. A w Wałdowie zostać musiałam, bo miałam starych rodziców. Tylko ja im zostałam, reszta daleko w Polsce.
Urodziwa panna
I choć wałdowianie do tej pory Marię Bettin zowią Czarną Mańką, bo najpiękniejsza we wsi była, ale ciągle niezamężna. - A jak pogodzić opiekę nad rodzicami z wymaganiami męża? - pyta. - To tak sama zostałam. Pracowałam w Służbie Polsce, potem w naszym GS. Pochowałam rodziców i samiutka zostałam.
_
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc