Deptak od nowa?

     O skandalicznie wykonanej wymianie nawierzchni ulicy Szerokiej i Królowej Jadwigi pisaliśmy wielokrotnie. Remont trwał w latach 1993/1994. Prezydentem Torunia był wtedy Jerzy Wieczorek, a za pion techniczny odpowiadał wiceprezydent Henryk Szubski.
     Przeszedł słoń
     Już po paru miesiącach od przejścia przez Szeroką słonia - który miał przetestować wytrzymałość nawierzchni - ta zaczęła się sypać. Co roku pęka lub obluzowuje się kilkaset szarych płytek ze szwedzkiego granitu z których wykonane są boczne chodniki. Nie ma natomiast problemu z czerwonym środkiem Szerokiej i Królowej Jadwigi. Tam użyto innego, bardziej wytrzymałego materiału.
     Co trzecia płytka naprawiona
     Na deptaku niemal codziennie pracują ekipy remontowe, które naprawiają kolejne płytki. Co roku idzie na to kilkadziesiąt tysięcy złotych. W 2002 roku załatano 73-metry kwadratowe, co kosztowało podatników 14,5 tysiąca złotych. Rok później zniszczonych płytek było 110 metrów - koszt 23 tysiące złotych. W 2004 r. problem jeszcze bardziej się powiększył. Na nowo położyć było trzeba 124 metry, za co miasto zapłaciło 27 tys. zł. Przez 10-lat naprawiono już ponad tysiąc metrów kwadratowych nawierzchni, podczas gdy cała powierzchnia Szerokiej i Królowej Jadwigi to nieco ponad 2700 metrów kwadratowych. Ułożenia na nowo doczekała się więc co trzecia płytka.
     Gdy rok temu, pytaliśmy Miejski Zarząd Dróg o plany kapitalnego remontu deptaka, dyrektor Andrzej Glonek odparł, że nie stanie się to tak szybko. - Najpierw musimy uporać się z modernizacją ulic wokół Rynku Staromiejskiego, Rynkiem Nowomiejskim, wymianą nawierzchni tam gdzie jest lastryko i asfalt i dopiero na samym końcu szeroką - powiedział Głonek. To by oznaczało, że kapitalny remont odbyłby się nie wcześniej niż w 2007 roku.
     Jednak szybciej
     Wygląda jednak na to, że władze miasta mają już dosyć wydawania pieniędzy na doraźne łatanie reprezentacyjnych ulic Torunia, które i tak nic nie daje. - Na przyszły tydzień prezydent polecił nam zebrać informacje od właścicieli infrastruktury pod Szeroką i Królowej Jadwigi (wodociągi, kanalizacja, gazociąg), kiedy zamierzają prowadzić w tym miejscu jakieś prace. Jednocześnie też mamy przeanalizować dokumentację techniczną remontu, która powstała w 2001 roku - powiedziała nam wczoraj Agnieszka Kobus-Peńsko, rzecznik MZD. Oznacza to, że nawierzchnia po bokach (tej w środku nikt nie zamierza ruszać) zostanie wymieniona szybciej. Położony zostałby polski granit, który jest dwa razy grubszy od tego szwedzkiego. Te informacje potwierdza Marcin Czyżniewski, rzecznik prezydenta. - Decyzja jeszcze nie zapadła, ale jest duże prawdopodobieństwo, że remont będzie szybciej.