Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Pomorza Get Well Toruń - MrGarden GKM Grudziądz. Wyrównany mecz na Motoarenie, ale wtedy wkroczył Jack Holder! [ZDJĘCIA]

(jp)
Get Well Toruń - MrGarden GKM Grudziądz
Get Well Toruń - MrGarden GKM Grudziądz SłAwomir Kowalski / Polska Press
Ciekawe i zacięte Derby Pomorza. MrGarden GKM Grudziądz nie był jednak przygotowany na Jacka Holdera, który w wielkim stylu poprowadził Get Well Toruń do zwycięstwa.

Get Well Toruń - MrGarden GKM Grudziądz 51:39
Get Well: Iversen 3 (1,2,0,-), Przedpełski 1 (w,1,-,-), Doyle 10 (2,2,2,3,1), Ch. Holder 10+3 (3,1,1,2,3), Holta 10 (3,3,3,1,0), Kopeć-Sobczyński 3+1 (2,0,1), Kaczmarek 4 (3,1,0), J. Holder 10 (3,3,3,1).
MrGarden GKM: Pawlicki 14+1 (3,3,2,2,2,2), Lindbaeck 3+2 (2,0,1,0), Buczkowski 7 (1,2,2,2,0,0), Pieszczek 1+1 (0,1), Łaguta 13 (2,3,1,3,1,3), Wieczorek 0 (0,0,0), Wawrzyniak 1 (1,0,0), Lachbaum n/s.

Goście zrezygnowali z Kaia Huckenbecka, a w składzie znalazł się Roman Lachbaum. Rosjanin miał jednak iluzoryczne szanse na występ. - Ustaliliśmy z zawodnikami, że dla ich komfortu psychicznego nie mają się martwić, że zostaną zmieni po słabszym starcie - wyjaśnił trener Robert Kempiński.

W swoje pomysły wierzy natomiast Jacek Frątczak, który wystawił niemal taki sam skład, jak w trzech poprzednich meczach. Mimo że ich wyniki nikogo nie zachwyciły.

Pierwsza seria należała zdecydowanie dla gospodarzy, którzy do tego meczu szykowali się od czwartku. Choć mecz wcale się dla nich nie rozpoczął szczęśliwie: w 1. biegu wykluczony został Paweł Przedpełski. Niels Kristian Iversen przegrał z Przemysławem Pawlickim na starcie i Antonio Lindbaeckiem na dystansie.

Kolejne trzy wyścigi padły już łupem "Aniołów". Świetnie spisali się Australijczycy, a Daniel Kaczmarek nawet przez chwilę wiózł dublem z Artiomem Łagutą. I już po pierwszej serii MrGarden GKM mógł wprowadzać rezerwy taktyczne.

Goście zdołali jednak zatrzymać ofensywę rywali, remisując dwa kolejne wyścigi. Świetnie wypadł znowu Pawlicki, który poradził sobie z uderzeniową parą Get Well Doyle - Holder.

Torunianie szansę na kolejne uderzenie zmarnowali w wyścigu 7. Iversen z Przedpełskim zamknęli po starcie Łagutę, ale Duńczyk wywiózł na szeroką Przedpełskiego, a Rosjanin autostradą przy krawężniku przejechał na 1. miejsce. Inni żużlowcy Get Well aż kręcili głowami w parkingu.

Świetny był wyścig 9., w którym Kempiński zdecydował się na rezerwę taktyczną, a Frątczak wysłał do boju Jacka Holdera. Młody Australijczyk stoczył zwycięski bój z Buczkowskim, a Łaguta na ostatnim łuku odebrał punkt Iversenowi, który w drugim meczu na Motoarenie kompletnie sobie nie radził.

Get Well długo nie mógł oderwać się od grudziądzan na więcej niż 6 punktów. W 11. biegu znowu na torze pojawił się Jack Holder w parze z niepokonanym Holtą. Australijczyk znowu zaimponował atomowym startem, a Holta musiał na dystansie przebijać się na punktowane miejsce.

Torunianie zaczęli przejmować derby, głównie dzięki Jackowi Holderowi. Tuz przed biegami nominowanymi wygrał po raz trzeci we wspaniałym stylu, a jego starszy brat wybronił się przed atakami Łaguty. Wtedy zwycięstwo Get Well było już przesądzone. Holderów zabrakło jednak w ostatnim wyścigu i goście wygrali 5:1, ratując szanse na bonus w rewanżu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska