Dla powiatu sępoleńskiego potrzebny program naprawczy. Już trzeci...

Miesiąc temu informowaliśmy, że do powiatu wpłynie skorygowana wysokość subwencji oświatowej. Jej niedoszacowanie powstało przez wprowadzenie błędnych danych do Systemu Informacji Oświatowej. Po korekcie ostatecznie powiat otrzymał subwencję wyższą o nieco ponad 2 mln zł. Teraz wynosi 14 mln zł. Regionalna Izba Obrachunkowa, która na początku marca uchyliła uchwałę rady powiatu o Wieloletniej Prognozie Finansowej, wezwała zarząd powiatu do opracowania programu postępowania naprawczego na lata 2020-2022. Zastrzegła jednak, że nie będzie to konieczne, jeśli ta subwencja wpłynie wyższa.

- Mimo że tak się stało, RIO nadal oczekuje programu naprawczego, ponieważ nadal nie osiągamy wymaganych wskaźników spłaty zadłużenia – wyjaśnia skarbnik powiatu Władysław Rembelski.

Jeśli radni przyjmą opracowany przez zarząd dokument, a RIO zaopiniuje go pozytywnie, będzie to już trzeci program naprawczy powiatu sępoleńskiego, a przypomnijmy, że nie skończył się jeszcze poprzedni, uchwalony na lata 2019-21.Na koniec ubiegłego roku dług powiatu sięgnął 29 mln 771 tys. zł Niemożliwe jest, by powiat zaplanował wydatki w ten sposób, by osiągnął w tym roku wskaźniki spłaty zadłużenia. Nie osiąga takich dochodów, by sfinansować wszystkie ustawowe zadania.

Program postępowania naprawczego opracowany na kolejne 3 lata zakłada wypracowanie oszczędności w wysokości 17 965 427 zł. Część wdrożonych planów będzie kontynuowana z poprzedniego programu. Największe oszczędności, bo ok. 14 mln zł, ma powstać z ograniczonych wydatków majątkowych. Powiat nie będzie podejmować nowych inwestycji zaciągniętym kredytem. Ponad 1 mln 230 tys. zł ma przynieść zmniejszenie zatrudnienia w starostwie i Powiatowym Urzędzie Pracy oraz oszczędności wypracowane z utrzymania referatu obsługi oświaty samorządowej. Dotyczy ono redukcji 6 etatów w starostwie i urzędzie pracy, z czego 4 pracowników odejdzie na emeryturę. W tym roku i następnym planuje się zwolnić dwóch pracowników.

Ponadto do poprawienia finansów samorządu ma się przyczynić od 1 lipca tego roku likwidacja stołówki przy internacie CKZiU w Więcborku. To oszczędności rzędu 618 tys. Kolejne pół miliona dotyczy utrzymania ekipy remontowo-budowlanej, tyle samo zakupu materiałów, wyposażenia i i innych usług. Oprócz tego powiat nie zamierza m.in. ponosić wydatków na promocję, udzielać poręczeń, pożyczek, gwarancji ani pomocy finansowej innym jednostkom samorządu. Diety radnych oraz wynagrodzenie starostów mają być zamrożone. Szansę na pozyskanie dodatkowych dochodów w wysokości prawie 675 tys. zł, powiat widzi w przekształceniu od 1 września ZS nr 2 w Sępólnie w Specjalny Ośrodek Szkolno- Wychowawczy oraz w pozyskaniu większej liczby uczniów do szkół ponadpodstawowych. Powiat zmuszony jest zaciągnąć kredyt restrukturyzacyjny.

Przyczyna złego stanu finansowego powiatu od lat tkwi w Szpitalu Powiatowym w Więcborku. Ciągłe dostosowywanie szpitala do wymaganych standardów nadal wymaga zaciągania kolejnych kredytów i pożyczek. Duży udział w pogorszeniu finansów miały odszkodowania z wyroków sądowych, gdy wykonawca inwestycji (bydgoski Budopol) ogłosił upadłość.

Zobacz też:
Obchody stulecia powiatu sępoleńskiego [zdjęcia]
Oprócz tego w 2017 roku przez powiat przeszła potężna nawałnica. Wydatki na usuwanie jej skutków pochłonęły łącznie 47,4 mln zł. Powiat musiał się zadłużyć. Niewielkie dochody samorządu (ten rok - 54 mln zł), uzależnienie ich od subwencji i dotacji z budżetu państwa, coraz większa liczba nakładanych zadań, niewielki majątek, wzrastające nakłady finansowe na oświatę, gdzie system wynagradzania nie jest zależny od władz powiatowych oraz spirala długu powodują,że powiat nie może wyjść na prostą.