Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla swoich będzie taniej

Karolina Rokitnicka
Rada Miasta Golubia-Dobrzynia podjęła uchwałę na mocy, której zróżnicowano wysokość opłaty stałej za przedszkola.

Nowy regulamin zacznie obowiązywać od września. Obecnie jest tak, że opłata stała wynosi 110 zł. Tyle płacą mieszkańcy miasta i ci spoza jego granic. Okazuje się, że utrzymanie dziecka w przedszkolu kosztuje 640-670 zł. Nie ma na przedszkola subwencji oświatowej, więc powstałą różnicę pokrywa samorząd. Ten za "cudze" dzieci płacić nie chce.

- Zmiany w regulaminie i zróżnicowanie stawek wynika z tego, że już brakuje w przedszkolach miejsc, a te w pierwszej kolejności powinny zaspokajać potrzeby mieszkańców miasta. I tak wobec mieszkańców gmin stosujemy ulgę, w wysokości ponad 100 zł. Uchwała została podjęta już teraz, by rodzice mieli wystarczająco dużo czasu na rozważenie czy chcą posłać dziecko do przedszkola miejskiego, w gminie, w której mieszkają czy zdecydują się zatrudnić opiekunkę - mówi burmistrz Roman Tasarz.

Aktualnie w miejskich przedszkolach jest 20 dzieci.

- Rozumiem stanowisko miasta, które dba o swoje interesy. Jednak 500 zł opłaty stałej i około 80 zł za wyżywienie oraz kolejnych kilkadziesiąt za lekcje rytmiki i języków obcych to kwota dla rodziców nie do przebrnięcia. Mieszkam w Golubiu-Dobrzyniu, tu pracuję, jednak z pewnych względów nie jestem tu zameldowana. Nie mam możliwości posłania dziecka do innego przedszkola. Uważam, że pieniądze powinny iść za dzieckiem i gminy powinny przekazywać dotacje przedszkolom, do których maluchy chodzą - mówi jedna z mam.

Pieniądze za dzieckiem idą rzadko. W powiecie golubsko-dobrzyńskim takich praktyk nie ma. Nawet samorządy, które nie maja przedszkoli, np. gmina Ciechocin nie zwracają rodzicom poniesionych kosztów. W powiecie rypińskim jest tylko jeden dobry przykład współpracy w tym zakresie: gmina Rypin przekazuje miastu pieniądze za opiekę przedszkolną nad ich mieszkańcami.

Wójt gminy Radomin Mieszysław Konczalski informuje, że nie ma obecnie na swoim terenie mieszkańca, który uczęszcza do przedszkola w Golubiu-Dobrzyniu.

- Jeżeli pojawią się rodzice, którzy będą woleli posłać dziecko do przedszkola w mieście, jestem otwarty do współpracy - deklaruje Konczalski.

W Zbójnie na zwroty nie ma szans:

- Mamy swoje przedszkole i jesteśmy w stanie zaspokajać potrzeby mieszkańców. Nasz budżet nie pozwala nam by przekazywać pieniądze innym gminom - mówi wójt Grzegorz Tułodziecki.

Co na to gmina Golub-Dobrzyń? To przecież jej najbardziej dotyczy sprawa. Wiadomo, że mieszkańcy nowych osiedli na Białkowie czy Ruźcu nie będą chcieli wozić dzieci do Ostrowitego. Tym bardziej, że przez Golub-Dobrzyń przejechać muszą.

- Analizujemy nową uchwałę, sprawdzamy kiedy gmina może przekazać pieniądze innemu samorządowi. Obawiamy się, by nie popaść w pułapkę prawną. Jeszcze za wcześnie, byśmy się wypowiedzieli w tej sprawie, bo ustawa nawet nie była opiniowana przez nadzór wojewody. Martwi nas jednak stanowisko miasta. W naszym gminnym przedszkolu także mamy dzieci spoza gminy Golub-Dobrzyń i stawek nie różnicujemy. W naszym odczuciu byłoby to nierówne traktowanie dzieci. Ponadto z Golubia-Dobrzynia bezpłatnie dowozimy 80 uczniów do naszego gimnazjum w Gałczewku. Miasto nam za dowozy także nie zwraca - mówi Joanna Wyrzykowska, szefowa wydziału edukacji w Urzędzie Gminy w Golubiu-Dobrzyniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska