Dlaczego przymyka oko

Burmistrz twierdzi, że ze względu na trudną sytuację dał kilka razy szansę tej rodzinie. O co chodzi?

Z biedy zatruwają__

- Burmistrz chwali się oczyszczalnią, ale rzeczkę pozwala zatruwać - twierdzi Czytelnik. - Za jego zgodą rodzina M. (nazwisko znane redakcji), nasi sąsiedzi z ul. Długiej, od lat odprowadzają ścieki przez gminny grunt do Kamionki. My musieliśmy budować szamba, podłączać się do sieci.

Zapytaliśmy burmistrza Wojciecha Głomskiego, czy wie o zanieczyszczaniu Kamionki przez rodzinę M. i nie reaguje. - To bardzo trudna sprawa - _wyjaśnia Głomski. - Pan M. zajmuje budynek gospodarczy i z tego, co wiem, w tej rodzinie się nie przelewa. _

Gołębie serce

Na Długiej jest kanalizacja, a wcześniej trzeba było mieć szambo. Z jednym wyjątkiem. Budynek gospodarczy ani szamba, ani podłączenia do sieci nie ma. Burmistrz twierdzi, że kilkakrotne napominania nic nie dały i rodzina M. nieczystości bytowe z domku gospodarczego wylewa na gminne pole. - Kamionki nie zanieczyszcza, choć i tak nie jest to zgodne z prawem - _przyznaje burmistrz. - Była kontrola na tej posesji i nakazaliśmy budowę szamba. Ze względu na trudną sytuację obiecałem nawet pomoc brygady interwencyjnej w budowie._

Podobno M. zobowiązał się, że szambo wybuduje, ale do dziś przyrzeczenia nie spełnił. - Wyślemy kontrolę ponownie i tym razem ukarzemy winnego - obiecuje. - Może to odniesie skutek.

nnn__

Burmistrz Wojciech Głomski to ludzka władza, która pochyla się nad człowiekiem. Chwalebne. Łamie jednak prawo i nierówno traktuje mieszkańców swojej gminy. Ścieki nie mogą trafiać na pole, a na trudną sytuację materialną są zasiłki. __