Julka Staniewska, 10-latka mieszkająca przy ul. Liściastej, przyjechała wczoraj białym glass landauerem do kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, aby przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej. W powozie towarzyszyli jej rodzice chrzestni - Dorota Dunajska i Artur Sieradzki.
- Julka nie miała wymarzonego prezentu, jaki chciałaby otrzymać z okazji Pierwszej Komunii św., więc postanowiliśmy zorganizować jej taką przejażdżkę - mówi babcia dziewczynki Wanda Krauze.
Julka o prezencie dowiedziała się wczoraj rano. Nie wierzyła własnym oczom, gdy przed jej domem zatrzymał się biały powóz zaprzężony w dwa białe konie. Gdy wyszła z rodzicami i chrzestnymi, stangret otworzył im drzwi. Była zaskoczona i wzruszona pomysłem dziadków.
- Bardzo mi się ich prezent podoba - mówiła pytana o wrażenia.
Wzruszenia nie kryli również zaproszeni goście, gdy Julka, ubrana w śnieżnobiałą sukienkę, z białym wiankiem na głowie i bukiecikiem białych kwiatów w dłoni wysiadła z białego powozu przed kościołem.
Jego wypożyczenie na wczorajszą uroczystość kosztowało 600 zł.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?