Do trzech razy sztuka

     Do wypadku doszło 8 sierpnia 2003 roku. Sprawca zdarzenia, Eugeniusz G., mieszkaniec gminy Zbiczno, nie zachowując należytej ostrożności potrącił Zytę O., dla której wypadek miał skutek śmiertelny. Sprawa została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Brodnicy, a następnie trafiła na wokandę.
     Niestety, kierowca tak dramatycznego w skutkach wypadku, nie stawił się na trzy kolejne terminy rozpraw sądowych. Pierwszy termin wyznaczono na grudzień ubiegłego roku, kolejny był w styczniu i czerwcu br. Jednak oskarżony o spowodowanie wypadku z podejrzeniem ucieczki z miejsca zdarzenia, jest chory.
     - Eugeniusz G. za każdym razem przedstawiał zwolnienie lekarskie. W takiej sytuacji, sędzia powołał biegłego sądowego, aby ustalić jaki jest stan zdrowia podejrzanego - twierdzi Krystyna Zielińska, prezes Sądu Rejonowego w Brodnicy.
     Zarówno rodzina, jak i znajomi ofiary wypadku są zbulwersowani cała sytuacją i postępowaniem sprawcy. - Eugeniusza G. widuję prawie codziennie. Wygląda na zdrowego człowieka. Nie wiem jak to jest, że człowiek wyglądający zdrowo, poruszający się o własnych siłach, łowiący ryby, jeżdżący samochodem jest uznany za niezdolnego w uczestniczeniu w procesie sądowym - mówi zrozpaczona matka ofiary, Bożena Zyra z Karbowa.
     40-letnia Zyta O. osierociła czwórkę dzieci. Jej córki i mąż liczą, że sprawiedliwości stanie się zadość. Sprawcy, który uciekł z miejsca wypadku, grozi od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności. Zapewne już niedługo będziemy mogli się dowiedzieć o wynikach przeprowadzonych badań przez biegłego sądowego. O przebiegu sprawy poinformujemy Czytelników na bieżąco.