Dobrze nam w Unii

     Za największy plus uznają wzmocnienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. A najbardziej odczuwalny minus? Wzrost cen większości artykułów codziennego użytku.
     Na początku września TNS OBOP odpytał ponad tysiąc Polaków. 47 proc. z nich cieszy się z wstąpienia Polski do Wspólnoty, 21 proc. jest przeciwnego zdania, a 27 proc. twierdzi, że obecność naszego kraju w UE nie jest ani czymś dobrym, ani złym. Pozytywnie o sytuacji po 1 maja br. wypowiadają się zadowoleni ze swojej sytuacji materialnej (74 proc.), z wykształceniem wyższym (72 proc.) i średnim (57 proc.), prywatni przedsiębiorcy (80 proc.), kierowcy i specjaliści (66 proc.) oraz uczniowie i studenci (62 proc.). Natomiast negatywnie oceniają ją ankietowani w ogóle nie interesujący się polityką (36 proc.), mający wykształcenie podstawowe (28 proc.) oraz pracownicy administracji i usług (27 proc.).
     Ankietowani, pytani o pozytywy wstąpienia Polski do Unii, najczęściej odpowiadają, że wzmocniła się nasza pozycja na arenie międzynarodowej. Wskazują też i negatywy. Najczęściej skarżą się na wzrost cen artykułów codziennego użytku. Na ten fakt przede wszystkim zwracają uwagę osoby z wykształceniem zasadniczym zawodowym (72 proc.), pięćdziesięciolatkowie (70 proc.), rolnicy (71 proc.) i gospodynie domowe (73 proc.). Z kolei o niewielkich podwyżkach cen przekonani są respondenci z wykształceniem wyższym (57 proc.), nastolatkowie (45 proc.), jak również dwudziestolatkowie (40 proc.), mieszkańcy największych aglomeracji miejskich (41 proc.) i badani o najwyższych dochodach na osobę w gospodarstwie domowym (40 proc.).