Dogrywki to ich specjalność. KH Energa Toruń górą w Krakowie! [ZDJĘCIA]

Dogrywki to ich specjalność. Energa Toruń zdobyła Kraków! [ZDJĘCIA]

Dwa mecze w weekend, dwie dogrywki i dwa razy rosyjskie żądła decydowały. KH Energa wygrywa w Krakowie 2:1 po goli Daniła Oriechina.

Cracovia - KH Energa Toruń 1:2 (0:1, 0:0, 1:0, d. 0:1)
Bramki: 0:1 Oriechin - Karczocha (12), 1:1 Vachovec - Kruczek, Kapica (55), 1:2 Oriechin - Parizek (65)
KH ENERGA: Spesny - Parizek, Walter, Minge, Manciuk, Dołęga - Kamienkow, Trachanow, Garszin, Karczocha, Oriechin - Mat. Zieliński, Jaworski, Demjaniuk, Wiśniewski, Kalinowski - Lidtke, Skólmowski, Biały, Olszewski, Naparło.

Po raz pierwszy od ponad 15 lat w rywalizacji tych drużyn to KH Energa była faworytem. Torunianie pokonali Cracovię po karnych w 1. rundzie, ale potem to oni odnieśli więcej zwycięstw. Do Krakowa pojechali po zwycięstwo, które byłoby ogromnym krokiem w kierunku turnieju finałowego Pucharu Polski (zagrają w nim cztery najlepsze drużyny po dwóch rundach, czyli termin mija we wtorek).

W wyrównanej 1. tercji to goście mieli więcej z gry. Prowadzenie wywalczył Danił Oriechin, ale spory udział miał Robert Karczocha, który zaliczył przechwyt i kluczowe podania. Blisko kolejnej asysty był w 2. tercji, ale w sytuacji 2 na 1 pomylił Siemion Garszin.

Energa kontrolowała wydarzenia na lodzie przez pół godziny. Cracovia narzuciła swoje warunki dopiero po karze dla Adriana Jaworskiego w połowie 2. tercji. Gospodarze do przerwy atakowali, ale Peter Spesny był bezbłędny.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z TEGO MECZU >>>

W 3. tercji torunianie wybronili się jeszcze w trzech takich sytuacjach, ale w 55. minucie stracili gola po stracie krążka w tercji ataku i kontrze Cracovii.

W dogrywce obie drużyny zagrały otwarty, ofensywny hokej i obie miały okazje. Bohaterem meczu okazał się Danił Oriechin. W ostatniej minucie zwiódł obrońcę i z bliska wpakował krążek pod poprzeczkę.